- W meczu z Lechem można zdobyć tylko trzy punkty, tak samo jak z Jagiellonią, ale można powiedzieć, że będą to takie polskie gran derbi. Dawno nie było meczu na takim poziomie, gdzie dwa zespoły walczą o mistrzostwo. Po tym spotkaniu, niezależnie od wyniku, pozostaną jeszcze trzy kolejki, a przewaga jest tak mała, że niczego nie można wykluczyć - cytuje słowa "Beresia" serwis legionisci.com.
Ale to nie te słowa wzbudzają kontrowersje. Kibicom Lecha Poznań mogą nie podobać się słowa o "jakichś" meczach w barwach "Kolejorza".
>>> Zobacz: Bereszyński dostawał smsy z pogróżkami
- Gdzieś tam doszły mnie słuchy i gratulacje, że już zdobyłem dublet w tym sezonie, ale mnie interesuje tylko mistrzostwo z Legią, a to, że zagrałem jakieś spotkania w Lechu - fajnie, ale z medalu nie będę się cieszył, bo chcę zdobyć mistrzostwo z Legią - zaznacza Bereszyński.
Przypomnijmy, że Bereszyński zimą przechodził do Legii Warszawa z Lecha Poznań w atmosferze skandalu. Kibice ze stolicy Wielkopolski wysyłali nawet smsy z pogróżkami do piłkarza, który w Warszawie stał się czołowym prawym obrońcą Ekstraklasy.
Mecz Legia - Lech w sobotę o godzinie 13.30. Gwizdek24.pl przeprowadzi z niego relację na żywo na smartfony i tablety.