Podopieczni Czesława Michniewicza mogli cieszyć się ze zdobycia mistrzostwa Polski bez wychodzenia na boisko. Wszystko za sprawą środowego, rozegranego awansem meczu Jagiellonia Białystok – Raków Częstochowa. Bezbramkowy remis sprawił, że na trzy mecze przed końcem legioniści mają po 9 punktów przewagi nad Pogonią Szczecin oraz wspomnianym Rakowem, a także lepszy bezpośredni bilans spotkań z obiema drużynami. W praktyce oznacza to piętnasty w historii tytuł mistrzowski dla warszawskiego klubu.
Jeszcze kilka lat temu pewne byłoby, że po zdobyciu tytułu klub zorganizuje na Starym Mieście mistrzowską fetę. Niestety, w dobie ogólnoświatowej pandemii COVID-19 tym razem zapewne nie będzie to możliwe. Klubowi włodarze postanowili jednak podtrzymać inną tradycję, która ma miejsce po wygraniu przez Legię krajowego czempionatu. Chodzi o „ubranie” w klubowy szalik Zygmunta III Wazy, którego pomnik stoi na Starym Mieście. Od wielu lat jest to bowiem nieodłączny element świętowania przez warszawski klub mistrzostwa Polski. Nie inaczej było tym razem.
Jak informuje portal „Legia.net” Zygmunt III Waza został przyozdobiony w legijny szalik w czwartek tuż po godzinie 7.30. W wydarzeniu brał naturalnie udział właściciel mistrz Polski – Dariusz Mioduski. Według relacji powyższego źródła nie zabrakło także przedstawicieli klubowych mediów, nielicznych kibiców oraz… policji, legitymującej wszystkich uczestników. Wszystko odbyło się za pomocą dwóch kilkunastometrowych wysięgników. Zdjęcia z całego wydarzenia obejrzycie w poniższej galerii.
Dla Legii był to oficjalnie już piętnasty tytuł mistrza Polski w historii. Warszawska drużyna niezbyt udanie rozpoczęła rozgrywki, co w konsekwencji utratą posady przypłacił Aleksandar Vukovic. Nowym opiekunem „Wojskowych” został Czesław Michniewicz i decyzja ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Prowadzona przez 51-latka drużyna w PKO BP Ekstraklasie poniosła zaledwie dwie porażki i już na trzy kolejki przed końcem zapewniła sobie kolejny tytuł mistrzowski.