Vinagre będzie gwiazdą ligi?
To jest pracowite okienko dla Legii, która mocno przeorganizowała drużynę. Stołeczny klub jest zdecydowanym królem polowania. W ekipie z Łazienkowskiej panował duży ruch. Sprowadzono siedmiu nowych piłkarzy, a czterech wróciło do zespołu z wypożyczeń. Zadbano o wzmocnienie każdej formacji. Wydaje się, że transferowym hitem w tym gronie jest Ruben Vinagre, którego cv budzi wrażenie. Portugalczyk zbierał doświadczenie w Anglii na poziomie Premier League i Championship. Był w Grecji, a ostatnie pół roku grał w Serie A. Czy będzie gwiazdą Legii, do której został wypożyczony na rok z opcją wykupu. - Vinagre prezentuje odpowiednią klasę - komplementował go Jacek Zieliński, dyrektor sportowy. - Prezentuje dobry potencjał fizyczny i techniczny, żeby wzmocnić rywalizację w pierwszym składzie. Możliwość jego sprowadzenia jest ważnym przekazem: zawodnik grający w najlepszych ligach europejskich może być również zainteresowany grą w Legii - podkreślał.
Luquinhas zadba o kreatywność
O kreatywność w pomocy ma zadbać Luquinhas, który wrócił do warszawskiej drużyny po dwóch latach nieobecności. Przed wyjazdem do Stanów Brazylijczyk zdobył z Legią dwa tytuły. Środek pola ma zabezpieczyć defensywny pomocnik Claude Goncalves, który kolekcjonował trofea w Ludogorcu Razgrad i grał z nim w fazach grupowych europejskich pucharów.
Jacek Bąk o powrocie Motoru Lublin do ekstraklasy. To będzie kluczowe dla beniaminka
Goncalves będzie bezpiecznikiem
- Mam bardzo pozytywne odczucia o tym zawodniku - mówi nam Artur Płatek, dyrektor sportowy Botewa Płowdiw. - To piłkarz, którego Legia na dziś potrzebuje. Jest wstanie uporządkować jej grę. Potrafi być bezpiecznikiem między grą obronną, a ofensywną. Robił to bardzo dobrze w Ludogorcu. Ceniłem go. Bardzo chętnie widziałbym taki typ gracza u siebie. To będzie duże wzmocnienie Legii. Pozyskała gotowego gracza do gry na tym poziomie. Gotowego do walki o mistrzostwo Polski i do walki w europejskich pucharach. Goncalves da jakość zespołowi - ocenia.
Nsame będzie skuteczny jak w Szwajcarii
Kluczowym graczem w stołecznej ekipie ma być także Jean-Pierre Nsame, który jest legendą Young Boys Berno. W barwach tego klubu sześć razy był mistrzem Szwajcarii, a trzy razy sięgał po koronę króla strzelców. Był w kadrze Kamerunu na mundialu w Katarze. Czy dzięki jego skuteczności Legia wróci na szczyt?