Dzięki występom w Lidze Mistrzów Legia Warszawa zanotowała rekordowe przychody w 2016 roku. Stołeczny klub zarobił grubo ponad 207 milionów złotych, zostając po raz szósty z rzędu najlepiej zarabiającym klubem w kraju. Legia pozostawiła rywali daleko w tyle, o czym najlepiej świadczy fakt, że gdybyśmy zsumowali dochód najlepszych dziesięciu polskich klubów, wciąż byłby on mniejszy od dochodu warszawskiej Legii.
Na drugim miejscu w raporcie firmy Deloitte znalazł się Lech Poznań. "Kolejorz" nie może jednak mówić o udanym roku. Brak meczów w europejskich pucharach sprawił, że różnica pomiędzy Legią a Lechem zrobiła się kolosalna. Jeszcze w 2015 roku klub z Poznania znajdował się tuż za plecami swojego największego rywala. W 2016 roku zanotował 20-milionowy spadek dochodu. To największa strata w całej Ekstraklasie.
Na trzecim miejscu uplasowała się Lechia Gdańsk. Klub z Pomorza zarobił ok. 41,5 miliona złotych. W poprawie swojej pozycji na pewno pomógłby awans do europejskich pucharów, ale na niego będą musieli jeszcze gdańszczanie poczekać. Co ciekawe, wicemistrz kraju Jagiellonia uplasowała się dopiero na 12. pozycji. Z pewnością jednak w rankingu za rok 2017 usytuuje się znacznie wyżej.
Łącznie polskie kluby zarobiły w 2016 roku blisko 579 milionów złotych. O 17,1 procent więcej niż rok temu. O tym jaki postęp zrobiła Ekstraklasa mówią liczby z 2007 roku, kiedy to łączny przychód wszystkich drużyn był mniejszy niż tegoroczny przychód samej Legii. Raport "Piłkarska liga finansowa" bierze pod uwagę przychody z trzech źródeł: komercyjnych (sponsorzy, reklamy, gadżety), transmisyjnych (prawa telewizyjne) i dniu meczu (m.in. wpływy za karnety). W 2016 roku te pierwsze stanowiły 42 procent dochodów, prawa transmisyjne 44 procent, a wpływy z dnia meczu 14.