Marc Gual, Legia Warszawa

i

Autor: Cyfrasport Marc Gual, Legia Warszawa

Legia odrabia straty do lidera

Legia zdemolowała Zagłębie, przejechała się niczym walec. To był nokaut w czternaście minut! [WIDEO]

2024-12-08 19:26

Piłkarze Legii wykorzystali potknięcia zespołów z czołowki. Tym razem zdemolowali Zagłębie, z którym wygrali 3:0. O wszystkim zadecydowała pierwsza połowa, w której warszawska drużyna przejechała się po gospodarzach niczym walec. To był nokaut w czternaście minut. W drugiej połowie Zagłębie było zdeterminowane, ale nie udało się zaskoczyć stołecznej drużyny. Po tym zwycięstwie Legia zajmuje w lidze czwarte miejsce i traci do prowadzącego Lecha sześć punktów.

W czternaście minut Legia rozmontowała Zagłębie

Pierwsza połowa była popisowo rozegrana przez Legię. Dyktowała warunki gry i szybko ustawiła sobie spotkanie. Jeszcze pierwsze uderzenie Rafała Augustyniaka wybronił golkiper gospodarzy. Ale to było ostrzeżenie dla ekipy z Lubina. Strzelanie rozpoczął Sergio Barcia, który pokonał bramkarza Zagłębia uderzenim piłki głową w tzw. krótki róg. Legia podkręcała tempo. W efekcie Marc Gual wywalczył rzut karny. Sędzia oglądał sytuację za pomocą systemu VAR. Okazało się, że pomocik Damian Dąbrowski dotknął piłkę ręką po uderzeniu Hiszpana. Kapitan Bartosz Kapustka pewnie wykorzystał jedenastkę. Ale to nie był koniec przewagi warszawskiej drużyny, która po raz trzeci zaskoczyła obronę Zagłębia. Tym razem w roli kata wystąpił Ryoya Morishita, który posłał piłkę w długi róg.

Marek Papszun o podaniu ręki Motorowi. Trener Rakowa na to zwrócił uwagę po meczu z beniaminkiem

Bartosz Kapustka uderzył pięknie zza pola karnego, ale...

Pięknym strzałem zza pola karnego popisał się jeszcze Kapustka. Przełożył sobie piłkę na lewą nogę i oddał techniczne uderzenie. Piłka trafiła w poprzeczkę. Zabrakło precyzji, ale trzeba docenić ten strzał. Akcję próbował jeszcze zakończyć Luquinhas, ale w tej sytuacji zdążył zareagować bramkarz Zagłębia. W pierwszej połowie tych sytuacji ze strony gości było dużo. Legia oddała dziewięć strzałów, w tym pięć celnych. Dorobek gospodarzy to sześć strzałow, w tym tylko jeden celny. W końcówce zakotłowało się na polu karnym gości. Stało się to po tym, jak bramkarz Gabriel Kobylak wypuścił piłkę z rąk. Jednak dobitka piłkarza zespołu z Lubina minęła bramkę Legii.

Zmarnowana szansa Jagiellonii, rok zakończy na podium. Tak Puszcza zatrzymała mistrza Polski [WIDEO]

Pierwsza połowa była popisowo rozegrana przez Legię. Dyktowała warunki gry i szybko ustawiła sobie spotkanie. Potrzebowała na to czternastu minut. W pierwszej połowie tych sytuacji ze strony gości było dużo. Legia oddała dziewięć strzałów, w tym pięć celnych.

Legia miała okazje, ale Zagłębie nie poddało się

Na drugą połowę nie wyszedł Rafał Augustyniak, który doznał kontuzji ręki. Legia znów zaczęła z przytupem, od uderzenia Guala, który był o krok od strzelenia gola. Na szczęście bramkarz Zagłębia wybronił się na rzut rożny. Gospodarze mogli strzelić gola, ale Dawid Kurminowski wbiegł na pole karne i trafił w słupek. Wymienitą sytuację miał także Kacper Chodyna, który biegł przez pół boiska, oddał strzał, ale znów górą był golkiper miejscowych. Świetnym podaniem do Chodyny popisał się w tej sytuacji Gual. Zagłębie nie poddało się i też próbowało walczyć. Tomasz Pieńko oddał strzał, który pewnie złapał Kobylak. Bramkarz Legii po godzinie znów wykazał czujność, pewnie broniąc uderzenie piłki głową przez Kurminowskiego.

Znów gorąco wokół Wojciecha Szczęsnego. Media: rośnie presja na Hansiego Flicka

Determinacja gospodarzy była ogromna

Później obroną warszawskiego zespołu zakręcił Mateusz Wdowiak. Jednak wciąż bez zdobyczy bramkowej. Zagłębie było zdeterminowane. Po jednej z akcji obrońca gości Jan Ziółkowski trafił w poprzeczkę... własnej bramki! Działo się wiele z obu stron i tak naprawdę w tym meczu mogło paść wiele bramek z obu stron, a wynik mógłby być hokejowy...

Do sieci trafiły zaskakujące zdjęcia z Lewandowskim! Ogromne poruszenie. Fotki z plaży narobiły rabanu

Zagłębie Lubin - Legia Warszawa 0:3

Bramki:

0:1 Sergio Barcia 17. min, 0:2 Bartosz Kapustka 26. min (karny),0:3 Ryoya Morishita 31. min

Żółte kartki: Orlikowski (Zagłębie) - Barcia, Kun (Legia)

Sędziował: Wojciech Myć. Widzów: 7859

Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Igor Orlikowski, Bartosz Kopacz, Aleks Ławniczak - Bartłomiej Kłudka (85, Patryk Kusztal), Damian Dąbrowski, Marek Mróz, Tomasz Makowski (46, Mateusz Dziewiatowski), Mateusz Wdowiak - Dawid Kurminowski, Tomasz Pieńko (65, Daniel Mikołajewski)

Legia Warszawa: Gabriel Kobylak - Paweł Wszołek, Sergio Barcia (62, Jan Ziółkowski), Steve Kapuadi, Patryk Kun - Kacper Chodyna (78, Mateusz Szczepaniak), Rafał Augustyniak (46, Jurgen Celhaka), Bartosz Kapustka (85, Claude Gonçalves), Ryoya Morishita, Luquinhas - Marc Gual (79, Migouel Alfarela)

Czarna rozpacz we Wrocławiu, bo czarny scenariusz coraz bliższy realizacji. „Trzeba na nowo zbudować naszą mentalność”

QUIZ: Ile wiesz o Legii Warszawa?
Pytanie 1 z 10
Zacznijmy od podstaw. W którym roku powstała Legia Warszawa?
QUIZ: Ile wiesz o Legii Warszawa?
Sonda
Czy Legia Warszawa będzie mistrzem Polski w sezonie 2024/25?
Goncalo Feio nowym trenerem Legii Warszawa
SuperSport
Czy Iga Świątek była na dopingu? Odpowiedź nie jest prosta | SuperSport

Najnowsze