Przez znaczną część meczu wszystko przebiegało normalnie. Kibice Lecha nie byli w najlepszych nastrojach, bowiem najpierw stracili nadzieje na mistrzostwo, a na dokładkę przegrywali 0:2 z odwiecznym rywalem. Pod koniec rywalizacji stało się to, o czym mówiło się na długo przed spotkaniem. Kibole "Kolejorza" najpierw wrzucili pirotechnikę na murawę.
Następnie przerwali płot dzielący trybuny od boiska i kilku "śmiałków" wbiegło na plac gry. Tuż po tym, przy sektorze zajmowanym przez najzagorzalszych kibiców, pojawiły się znaczne siły policji. Wydawało się, że sytuacja jest opanowana, ale wojewoda wielkopolski, Zbigniew Hoffman zdecydował o przerwaniu imprezy masowej.
Wynik spotkania musiała rozstrzygnąć Komisja Ligi, która przyznała Legii walkowera. Pierwsze kary za całe wydarzenie Lech już poznał. Nałożył je wojewoda. Jego decyzją stadion został zamknięty na pięć kolejnych domowych spotkań "Kolejorza" w następnym sezonie Ekstraklasy, a ponadto trzy najbliższe rywalizacje w europejskich pucharach.
Kolejne kary posypały się od Komisji Ligi. Po wykonaniu decyzji wojewody wielkopolskiego trybuna II zostanie zamknięta na jeden mecz. Ponadto zakaz wejścia na stadion, na trzy kolejne mecze, ma grupa kibiców, która znajdowała się na tej trybunie podczas meczu z Legią. Do końca roku fani "Kolejorza" nie będą mogli pojechać na zorganizowany wyjazd, a klub będzie musiał zapłacić 120 tysięcy złotych kary.
Decyzje Komisji Ligi po meczu #LPOLEG https://t.co/jCqlZupLeo
— LOTTO Ekstraklasa (@_Ekstraklasa_) 24 maja 2018
WYNIKI NA ŻYWO - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin