- Jesteśmy świadomi powagi sytuacji – mówił szkoleniowiec Śląska. - Wszyscy doskonale zdajemy sobie sprawę, że bez zdobyczy punktowej nie poprawimy pozycji w tabeli. Poprawienie działań w ataku i w obronie – to musimy zrobić, aby przywieźć z Białegostoku punkty – dodawał Magiera, któremu działań nie ułatwia sytuacja personalna jego ekipy. Przeciwko Jagiellonii na pewno nie zagrają Patryk Janasik, Patrick Olsen, a pod dużym znakiem zapytania stoi również występ Konrada Poprawy.
Niespodziewana decyzja Jacka Magiery
W tej sytuacji opiekun Śląska sięgnął po grupę zawodników z drugoligowych rezerw klubowych. - Liczebność zawodników w kadrze pierwszego zespołu spowodowała, że wzięliśmy graczy z drugiej drużyny. Do gry w ekstraklasie zostali zgłoszeni: Przemysław Bargiel, Marcel Zylla, Robert Pisarczuk, Oliver Wypart i Mariusz Pawelec – zdradzał Jacek Magiera.
Jacek Magiera sięga po mistrza Polski
Niespodzianką jest obecność w tym gronie tego ostatniego. 37-letni Pawelec w 2012 roku świętował ze Śląskiem mistrzostwo Polski, ale ostatni mecz w pierwszej drużynie rozegrał w sezonie 2020/21. Od tamtej pory występował jedynie w rezerwach, od pewnego czasu pełniąc w nich rolę grającego asystenta trenera.
Zaskoczeniem dla białostoczan może być też obecność w kadrze Śląska Erika Exposito, którego nieobecność w meczach pod skrzydłami Magiera spowodowana była… złamaniem dwóch palców. - Erik wrócił do Wrocławia. Wrócił zadowolony, uśmiechnięty, ale oczywiście złamane palce dalej są złamane i tego nie wyeliminuje się w tak krótkim czasie. Czuje dyskomfort i to jest normalne. Wiem, że ból wszystko utrudnia. Ale znam też przypadki siatkarzy, który grali z podobnym dyskomfortem, co Erik. Śląsk potrzebuje Erika, Wrocław potrzebuje Erika. Chcę, aby Erik był gotowy na grę już od pierwszej minuty – skomentował Magiera.
Początek meczu Jagiellonia – Śląsk w piątek o godz. 18.00. Transmisja w Canal+ Family i Canal+ Sport.