Molde złapało wiatr w żagle
Mimo porażki 2:3 w pierwszym meczu liczono na to, że w rewanżu Legia podejmie rywalizację z Molde. Jednak nic z tego nie wyszło. Wicemistrz Polski musiał przełknąć gorzką pigułkę i przegrał na Łazienkowskiej 0:3. - Mieliśmy nadzieję, że odwrócimy losy tego dwumeczu - powiedział Patryk Kun, cytowany przez oficjalny portal Legii. - Wiedzieliśmy, że są mocni na początku spotkania. Byliśmy na to wyczuleni. Jednak szybko straciliśmy gola. Molde złapało wiatr w żagle - opisywał.
Radovan Pankov po blamażu z Molde. Mówi o wstydzie, wyczyszczeniu głów, zapowiada walkę o tytuł
Przegrana na Łazienkowskiej jest niedopuszczalna
Co zaważyło o ta bolesnej przegranej Legii w dwumeczu z Molde? W końcu warszawski zespół stracił sześć goli. - Nie ma co szukać wymówek - stwierdził Kun, cytowany przez klubowe media z Łazienkowskiej. - Nie będę wskazywał pojedynczych piłkarzy. Bierzemy to na klatę jako drużyna. Przegraliśmy na własnym stadionie, a to jest niedopuszczalne. Każdy z nas bierze za to odpowiedzialność. Musimy to dźwignąć - wyznał obrońca stołecznego klubu.