Powielają te same błędy cały czas
To właśnie Paweł Wszołek na początku drugiej połowy strzelił gola dla Legii. Wykorzystał nieporozumienie w obronie Pogoni i świetne podanie od Josue. Pomocnik Legii posłał piłkę do siatki głową. Jednak po spotkaniu był rozdrażniony kolejną stratą punktów. - Dla mnie dzisiejszy mecz to porażka. Remis to dla nas porażka - powtórzył Wszołek w rozmowie w Canal+ Sport. - Szczególnie, że gramy u siebie. Co ja mogę powiedzieć? Te same błędy powielamy cały czas. Cokolwiek powiem, to i tak to będzie śmieszne. Nie chcę nikogo tłumaczyć. Każdy sam musi spojrzeć sobie w lustro szczerze mówiąc. Uważam, że gramy bardzo dobry mecz. I to wszyscy. I przydarzają nam się takie błędy. Nie chcę nikogo oceniać. Za dużo jest tego. Uważam, że będąc piłkarzem, szczególnie Legii Warszawa, trzeba mieć przede wszystkim jaja. I to wszystko, co mogę powiedzieć - dodał.
Był tak zdenerwowany, że...
W następnej kolejce przed Legią wyjazdowe starcie z Widzewem. - Ciężki to będzie mecz, ale będziemy dążyć do zwycięstwa - zapowiedział Wszołek w Canal+ Sport, który nie mógł przeboleć remisu z Pogonią. - Po prostu jestem tak zdenerwowany, że ciężko mi cokolwiek powiedzieć od siebie, żebym za dużo męskich słów... Wolę przemilczeć ten wywiad, szczerze mówiąc - dodał pomocnik Legii w rozmowie w Canal+ Sport.