Legia Warszawa w Gdyni przegrała drugi mecz ligowy z rzędu. Już w poniedziałek może stracić drugą pozycję w tabeli, a dystans do liderującej Jagiellonii może się powiększyć. Lech Poznań przy zwycięstwie z Wisłą Kraków wyprzedzi odwiecznego rywala, a klub z Białegotoku w przypadku zdobyczy punktowej w Lubinie oddali się od przeciwników ze stolicy Polski.
Nie można dziwić się więc impulsywnym reakcjom wszystkich, którym w sercu leży dobro klubu z Łazienkowskiej. Zmęczeni grą swoich ulubieńców są kibice, którzy domagają się głowy trenera Romeo Jozaka. Cierpliwość do swoich pracowników zaczyna tracić Dariusz Mioduski. Sam sztab szkoleniowy wydaje się nie mieć pomysłu na wyjście z kryzysu, a sfrustrowani całą sytuacją są sami zawodnicy warszawskiej Legii. Najlepiej świadczy o tym pomeczowa wypowiedź Artura Jędrzejczyka, który po zejściu z murawy w Gdyni odniósł się do tego, co prezentuje jego zespół. Słów przytaczać nie będziemy. Zachęcamy do obejrzenia niżej zamieszczonego filmu. Polecamy maksymalnie zwiększyć dźwięk w odbiorniku.
Po meczu #ARKLEG Artur Jędrzejczyk powiedział prawdę w @CANALPLUS_SPORT : "Wszyscy jesteśmy wkurwieni!". Tylko kto bardziej? Kibice czy Panowie Piłkarze?pic.twitter.com/NyN0ealLzW
— Konrad Dmochowski (@KonradAmfistory) March 31, 2018