Nietykalność arbitra jest jedną z największych świętości na boisku. Z sędzią można się kłócić, można z nim dyskutować, ale nie wolno go atakować. Niestety, nie wszyscy chcą stosować się do tych niepisanych, acz doskonale znanych wszystkim, reguł. Ostatnio podczas meczu czwartej ligi opolskiej doszło do skandalu!
Rywalizacja pomiędzy Startem Namysłów a Skalnikiem gracze znalazła się na ustach większości mediów sportowych w Polsce. Jeden z piłkarzy, Krystian B., najpierw zdjął koszulkę, a potem uderzył głową sędziego. Michał Bienusa, który prowadził to spotkanie, trafił do szpitala z połamaną kością nosową.
Wydział Dyscypliny OZPN momentalnie zajął się sprawą, a na wyrok po meczu rozegranym w weekend nie trzeba było czekać długo. Krystian B. został skazany na dwa lata bezwzględnej dyskwalifikacji. - Dyskwalifikacja dotyczy wszelkich funkcji pełnionych przez zawodnika. Także w charakterze działacza, trenera lub innych funkcji będących w jurysdykcji Opolskiego Związku Piłki Nożnej - mówi Franciszek Dudek, przewodniczący Wydziału Dyscypliny OZPN cytowany przez Radio.opole.pl.
Co więcej, według informacji portalu sprawą zajmuje się policja, która bada czy nie doszło do przestępstwa. Start po dziesięciu spotkaniach z czterema oczkami na koncie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli opolskiej czwartej ligi. Skalnik Gracze jest ósmy. Wynik końcowy sobotniego spotkania to 2:0 dla ekipy z Graczy.