Michniewicz dostał bardzo trudne zadanie pozbierania zespołu, który od początku tego roku gra w kratkę. Jednak cały czas Polonia ma szansę na zajęcie miejsca gwarantującego awans do europejskich pucharów (traci do niego trzy punkty).
- Chciałbym, żeby piłka znów sprawiała frajdę moim zawodnikom. A będzie sprawiała wtedy, kiedy będziemy dobrze grali. Nie zagramy nagle jak Barcelona, ale uważam, że wielu zawodników potrafi grać lepiej, niż robili to dotychczas - cytuje Michniewicza oficjalna strona Polonii.
Były szkoleniowiec Lecha Poznań i Zagłębia Lubin zdaje sobie sprawę, że wymagania prezesa i kibiców są ogromne.
- Ja jestem dla kibiców nikim. Jestem częścią historii Lecha i Zagłębia, bo w tych klubach zdobyłem puchar i mistrzostwo Polski. W Polonii zaczynam od zera - podkreślił Michniewicz.