Iliev przeniósł się z ojczyzny do Arsenalu już w 2012 roku w wieku 17 lat, kiedy wypatrzył go jeden ze skautów sławnej ekipy. Tam rozwijał swoje umiejętności, ale nigdy nie były one na tyle wysokie, by dostał szansę w pierwszej drużynie. Zaczął więc szukać szczęścia na wypożyczeniu w słowackim SKF Sered. Po półroczu spędzonym za południową granicą Polski, teraz gracz spróbuje szczęścia w Ekstraklasie.
Jak się okazuje, po wspólnych treningach z Wojciech Szczęsnym, Łukaszem Fabiańskim oraz Krystianem Bielikiem, golkiper umie nawet nieco języka polskiego! - Bardzo długo znamy się z Krystianem Bielikiem, który jest moim bardzo dobrym kolegą. Jako, że blisko się trzymamy i mam do niego duże zaufanie postanowiłem zasypać go pytaniami o Polsce, Ekstraklasie i Jagiellonii. Wypowiadał się w samych superlatywach, więc nie miałem żadnych obaw przed przenosinami. Teraz jestem bardzo szczęśliwy z dołączenia do Jagiellonii i nie mogę już się doczekać pierwszego treningu - powiedział Macedończyk dla portalu jagiellonia.pl.
- Szukałem też informacji na własną rękę. W internecie zobaczyłem, że to jest duży klub z ogromną liczbą oddanych kibiców, pasjonujących się piłką. Jestem z tego bardzo szczęśliwy i mam nadzieję, że dostarczę im również trochę powodów do radości - dodał Iliev.
24-latek spędzi w "Jadze" najbliższe pół roku. Decyzja odnośnie jego przyszłości zostanie zatem podjęta w przerwie pomiędzy sezonami 2019/2020 oraz 2020/2021.