Tomas Pekhart trafił do Legii w zimowym oknie transferowym. Poprzednio występował w Las Palmas. Z wicemistrzem Polski podpisał umowę na 2,5 roku. Do tej pory zagrał w warszawskim zespole w trzech meczach, w każdym był rezerwowym. W debiucie z Jagiellonią Białystok (4:0) strzelił gola, a z Lechią (2:0) zaliczył asystę przy bramce Mateusza Cholewiaka. Niestety, w tym spotkaniu Czech doznał urazu kolana. - Po meczu z Lechią, Tomas Pekhart miał niefortunne zderzenie, kiedy jeden z zawodników rywali upadł na jego kolano - poinformował trener Aleksandar Vuković na konferencji prasowej. - Dziś będą badania i zobaczymy dokładnie jak to wygląda. Ale praktycznie w 100 procentach można powiedzieć, że to kolejny zawodnik na którego nie będziemy mogli liczyć w meczu z Piastem. Kolano jest bardzo newralgicznym miejscem. Sam fakt, że jest to bolesne dla niego, to nie napawa optymizmem. Zobaczymy, może jednak nie będzie tak źle - zastanawiał się szkoleniowiec warszawskiego zespołu.
To nie jedyny ostatnio problem Vukovicia. Z powodu kontuzji wypadli m.in. Paweł Stolarski, William Remy i Igor Lewczuk. - Igor jest najbliżej powrotu do treningów - oznajmił opiekun lidera Ekstraklasy. - Myślę, że to nastąpi w najbliższych dniach. Może od przyszłego tygodnia będziemy mogli na niego liczyć. Myślę, że "Stolar" to kwestia indywidualnej pracy przez dwa tygodnie i wróci do drużyny. To kontuzja śródstopia. Z Remy'm jest troszeczkę trudniej ocenić sytuację. Jedna rzecz, której się obawiam związana jest z kontuzjami. Oby było ich jak najmniej. W ostatnim czasie mamy ich więcej niż byśmy chcieli. Ale jest to wliczone w to co robimy - podkreślił.
Pod uwagę nie jest brany także Vamara Sanogo. Francuski napastnik zerwał w ubiegłym roku więzadło krzyżowe i wciąż wraca do zdrowia. - Vamara Sanogo cały czas jest w indywidualnym trybie pracy - wyjaśnił Serb. - Jest coraz bliżej powrotu. Miałem świadomość, że z Vamarą może być tak, że do dopiero przed końcem sezonu na dobre wróci do treningu. Nie nastawiam się na to, że na tego zawodnika będzie można już liczyć - zaznaczył Vuković.
Polecany artykuł: