Tomas Pekhart ma w dorobku już dwie bramki. Pierwszą strzelił w meczu z Cracovią, a teraz pokonał bramkarza w Pucharze Polski. Z kolei Carlitos wraca do drużyny po urazie ręki. Ostatnio zawodził, ale w Zielonej Górze zakończył strzelecką posuchę, która trwała 12 spotkań. Jego dorobek w tym sezonie to cztery bramki: jedna w ekstraklasie, trzy w rozgrywkach pucharowych. - Carlitos i Tomas Pekhart na pewno powiedzieliby, że są gotowi zagrać pełne 90 minut - stwierdził trener Kosta Runjaić, cytowany przez klubowe media. - Mam podobne obserwacje. W tej chwili mamy spory wybór jeśli chodzi o napastników. Jestem bardzo szczęśliwy z tego powodu. Nasi napastnicy mają różne profile, to ułatwia nam zadanie. Wprawdzie Carlitos i Tomas dołączyli do nas niedawno, ale już udowodnili, że są ważnymi postaciami w zespole - przyznał szkoleniowiec wicelidera ekstraklasy i dodał, czy Czech oraz Hiszpan wystąpią w wyjściowym składzie: - Nie podjąłem ostatecznej decyzji, jak jutro wyglądać będzie linia ataku. Mamy za sobą trudny mecz pucharowy. Nasza ławka rezerwowych jest szeroka - przekonywał szkoleniowiec Legii.
Hiszpan liczy na kolejne gole
Przed klasykiem Górnik - Legia. Carlitos się przebudził, pójdzie za ciosem i znów trafi?
To dzięki ich skuteczności Legia zapewniła sobie awans do półfinału Pucharu Polski. Tomas Pekhart strzelił efektownego gola piętą, a Carlitos przypieczętował wygraną z Lechią Zielona Góra. Czy pójdzie za ciosem i znów trafi? Na ten duet napastników liczy trener Kosta Runjaić. Czy skuteczni będą także w meczu wyjazdowym z Górnikiem Zabrze w 23. kolejce PKO BP Ekstraklasy?