W niedzielę, 6 października, doszło do niezwykle interesującego wydarzenia w polskiej piłce. Grające swego czasu w Ekstraklasie Podbeskidzie Bielsko-Biała zmierzyło się w derbach z Rekordem Bielsko-Biała na poziomie 2. ligi. Rekord nigdy wcześniej nie grał tak wysoko, więc drużyny te nie miały do tej pory okazji zagrać przeciwko sobie na takim poziomie. Niestety, podczas meczu doszło do bardzo niechlubnych zdarzeń, jakimi były bójki na trybunach, ale sprawa nie jest taka oczywista – jak przybliża całą sytuację portal Sport.pl, na mecz dostało się około 100 pseudokibiców trzeciego z bielskich zespołów, BKS-u Stali, którzy z sektora Podbeskidzia ruszyli na fanów Rekordu. Co więcej, ochrona próbująca ratować sytuację zaatakowała gazem... niczemu niewinnych kibiców Podbeskidzia. To jednak nie był koniec skandalu.
Polityk okazał się pseudokibicem. Ostra reakcja prezydenta miasta
Prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski wydał specjalne oświadczenie, w którym poinformował, że jednym z chuliganów zebranych na stadionie był randy miejski Maksymilian Pyrga. Jest on nie tylko radnym, ale też przewodniczącym klubu radnych. Prezydent wezwał Pyrgę do rezygnacji ze swoich stanowisk. – To zwyczajne chuligaństwo, które wymaga stanowczego potępienia. Sytuacja jest tym bardziej bulwersująca i przykra dla mnie osobiście, że w grupie mieniącej się kibicami BKS był przewodniczący mojego klubu radnych Maksymilian Pryga – przekazał Klimaszewski. Pyrga wciąż nie odniósł się do tych informacji. Sam mecz nie miał dla Podbeskidzia miłego przebiegu. Drużyna, która na 3. poziom rozgrywkowy spadła po raz pierwszy od sezonu 2001/02 przegrała z lokalnym rywalem aż 0:3 i to na swoim stadionie. Rekord kontynuuje więc świetną passę – po historycznym awansie do 2. ligi, teraz może chwalić się zwycięstwem nad bardziej zasłużonym lokalnym rywalem.
Listen on Spreaker.