Rafał Wolski wchodzi do Wisły: Były pomocnik Legii Warszawa rozbłyśnie w Grodzie Kraka?

- Wracam z zagranicy po trzech latach. Raz było tam lepiej, raz gorzej. Ostatnio więcej siedziałem na ławce i miałem tego dosyć - powiedział Wolski oficjalnemu serwisowi Wisły.

Niektórzy dziwią się, że tak zdolny piłkarz wybrał ofertę klubu, który jest tak nisko w tabeli (14. lokata), ale Wolski ma swoje zdanie na ten temat. - Tabela nie odzwierciedla prawdziwego oblicza Wisły. Wiem, jacy zawodnicy tu są, ten klub ma dużo większy potencjał - przekonywał "Wolak" na oficjalnej stronie "Białej Gwiazdy".

W polskiej lidze Wolski rozegrał 25 meczów i strzelił 6 goli. Po opuszczeniu kraju przez trzy kolejne sezony uzbierał 43 ligowe spotkania w trzech klubach (Fiorentina, Bari, Mechelen). Ostatni mecz ligowy, w Belgii, zagrał 16 stycznia, ale zapewnia, że jest przygotowany, aby zagrać nawet 90 minut.

Zobacz: Wojciech Kowalczyk: Rafał Wolski może trafić do Chin jeśli się odbuduje w Wiśle

- Fizycznie czuję się dobrze, kontuzje mnie omijały, choć wiadomo, że trening to nie to samo co mecz i pewnie na początku będę potrzebował kilku minut, aby złapać pewność siebie i robić swoje - przyznał nowy pomocnik Wisły.

Dla krakowian wygrana w sobotnim meczu to konieczność, bo mają tyle samo punktów, co bielszczanie. Kibice "Białej Gwiazdy" mają nadzieję, że idą lepsze czasy, nie tylko ze względu na pozyskanie Wolskiego. Były mistrz Polski ogłosił też, że na testy medyczne do Krakowa dotarł Petar Brlek. 22-latek jest środkowym pomocnikiem i młodzieżowym reprezentantem Chorwacji. A jeśli chodzi o inne informacje dotyczące przyszłości Wisły, to wczoraj krakowianie zdementowali plotki o tym, że prowadzono rozmowy na temat sprzedaży klubu Józefowi Wojciechowskiemu. Wracając do Wolskiego - piłkarz zagra w Wiśle z numerem "27". Taki sam miał w Legii. Oby i forma była podobna.