Tomas Petrasek, Raków Częstochowa

i

Autor: Cyfra Sport Tomas Petrasek w meczu z Wisłą Kraków

Lider nie zwalnia

Raków odrobił stratę i pokazał moc. Drużyna Marka Papszuna mknie po mistrzostwo Polski [WIDEO]

2023-02-24 20:20

Raków Częstochowa zdał kolejny egzamin w drodze po mistrzostwo. Lider ekstraklasy stracił gola już w 3.minucie, ale grając konsekwentnie i pokazując jakość zdołał odrobić straty i zgarnąć 3 punkty. Raków wygrał w Białymstoku z Jagiellonią 2:1.

Mecz od początku był ciekawy. W 2. min piłka po strzale Władysława Koczerhina trafiła w słupek, a w odpowiedzi Jagiellonia strzeliła gola. Jesus Imaz dośrodkowywał z prawej strony, a wyszedł z tego strzał, który zaskoczył źle ustawionego Vladana Kovacevicia. Zaskoczyło to bramkarza, ale i cały zespół Rakowa, którzy rzadko traci tak szybko gola w meczu. Drużyna Marka Papszuna jednak się ocknęła i zaczęła stwarzać groźne sytuacje. W 26. min Koczerhin minął obrońcą i huknął pod poprzeczkę, ale Zlatan Alomerović potwierdził, że od dłuższego czasu jest w świetnej formie. Jednak był bezradny, gdy Jean Carlos strzelił gola z gatunku „Stadiony świata”. Niedoceniany w Pogoni Szczecin w przerwie zimowej trafił pod skrzydła Marka Papszuna, który wykorzystuje go na pozycji wahadłowego W 37. min dostał piłkę bezpośrednio z rzutu rożnego, przyjął ją i nie czekając, aż ta spadnie na ziemie huknął z całej siły. Piłka wpadła w okienko bramki, mimo, że Zlatan wyciągnął się jak struna.

Wielka kasa dla Lecha! W Lidze Konferencji Europy też można zarabiać miliony

W 63. min Ivi Lopez przeprowadził akcję w hiszpańskim stylu, w najlepszym tego słowa znaczeniu, ale Vladislavs Gutkovskis nie wykorzystał znakomitego podania kolegi i strzelił nad poprzeczką. W 72. min bramkarz Jagi ponownie musiał się wykazać po strzale głową z bliska Greka Svarnasa. Zdołał go obronić, ale trzy minut później nie dał rady. Patryk Kun idealnie dośrodkował na głowę Tomasa Petraska, który bardzo precyzyjnie przymierzył tuż przy słupku. Piłkarze Papszuna kontrolowali grę, a on sam pomagał drużynie kolejnymi zmianami. W końcówce Jagiellonia wtargnęła dwa razy w pole karne gości, ale najpierw Kovacević w później jeden z obrońców wyjaśnili sytuację. Raków wygrał pierwszy mecz na wyjeździe w rundzie wiosennej, a jego piłkarze mogą spokojnie czekać, co zrobią rywale tej kolejce.

Franciszek Smuda ocenia Fernando Santosa z którym rywalizował w przeszłości. Czego zazdrości nowemu selekcjonerowi?

Jagiellonia Białystok - Raków Częstochowa 1:2 (1:1)

Bramka: 1:0 Jesus Imaz (3), 1:1 Jean Carlos Silva (38), 1:2 Tomas Petrasek (75-głową).

Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Taras Romanczuk. Raków Częstochowa: Patryk Kun, Gustav Berggren.

Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa). Widzów: 6 547.

Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic – Miłosz Matysik (67. Paweł Olszewski), Dusan Stojinovic, Israel Puerto, Jakub Lewicki – Tomas Prikryl (67. Tomasz Kupisz), Taras Romanczuk (82. Michal Sacek), Nene, Juan Camara (54. Bartłomiej Wdowik) – Jesus Imaz, Bartosz Bida (54. Marc Gual).

Raków Częstochowa: Vladan Kovacevic - Stratos Svarnas, Tomas Petrasek, Milan Rundic (46. Fran Tudor) - Jean Carlos Silva (73. Mateusz Wdowiak), Giannis Papanikolaou, Ben Lederman (Gustav Berggren), Patryk Kun - Władysław Koczerhin (84. Bartosz Nowak), Vladislavs Gutkovskis (84. Sebastian Musiolik), Ivi Lopez

Sonda
Czy Raków Częstochowa zdobędzie tytuł mistrza Polski?
Najnowsze