Jean Carrlos

i

Autor: Cyfrasport Jean Carrlos, Raków Częstochowa

Brazylijczyk bohaterem na Łazienkowskiej

Raków zaskoczył Legię, wystarczył jeden celny strzał. Tak Jean Carlos Silva zapewnił triumf w stolicy [WIDEO]

2024-09-15 19:34

W tym sezonie Legia celuje w odzyskanie mistrzostwa Polski. Teraz warszawski zespół potknął się u siebie, przegrywając 0:1 z Rakowem Częstochowa w hicie 8. kolejki ekstraklasy. Bohaterem rywali został Jean Carlos Silva, który strzelił gola w końcówce pierwszej połowy. To był jedny celny strzał częstochowian w spotkaniu. Legia po tej porażce wypadła z podium. Zajmuje czwarte miejsce. Za jej plecami Raków, który ma tyle samo punktów.

W pierwszej połowie długo trzeba było czekać na pierwsze celne strzały. Jako pierwsza zrobiła to Legia. Pod bramkę częstochowian zapuścił się Rafał Augustyniak. Oddał strzał, który na rzut rożny wybił bramkarz Kacper Trelowski. Po chwili znów było groźnie na jego polu karnym. Miał dużo szczęścia. Po rzucie rożnym Jean-Pierre Nsame uderzył piłkę głową. Zabrakło precyzji, bo po jego strzale futbolówka trafiła w słupek. 

Blaż Kramer pożegnał Legię, spełnia się w Turcji. Goncalo Feio o odejściu Slowenca

Jednak to Raków schodził na przerwę prowadząc 1:0. Kłopoty Legii zaczęły się w środku, gdy piłkę stracił Bartosz Kapustka. Wydawało się, że gospodarze opanowali sytuację, ale nagle na polu karnym zrobiło się zamieszanie i Jean Carlos pokonał bramkarza Kacpra Tobiasza.

Virgil Ghita bohaterem Cracovii. Tak Rumun zaskoczył obronę Pogoni [WIDEO]

Od początku drugiej połowy Legia musiała odrabiać straty. Trener Goncalo Feio dokonał dwóch zmian. Boisko opuścił kontuzjowany Segio Barcia, którego zastąpił Steve Kapuadi. Wszedł także Juergen Celhaka w miejsce Claude'a Goncalvesa. Groźnie uderzał z lewej nogi Bartosz Kapustka, ale wyłapał to bramkarz Rakowa. Później mocno huknął także Nsame, ale z tym poradził sobie golkiper częstochowskiej drużyny. Problem w tym, że napastnik Legii był na pozycji spalonej.

Warszawski zespół atakował, ale nie mógł się przebić przez obronę gości. Po dośrodkowaniu rezerwowego Ryory Morishity w dobrej sytuacji był Steve Kapuadi. Jednak jego uderzenie piłki z głową z piątego metra pewnie wyłapał bramkarz Trelowski. W końcówce wyśmienitą sytuację miał Władysław Koczerhin, któremu idealnie podał Jean Carlos Silva. Jednak ukraiński pomocnik Rakowa fatalnie spudłował z kilku metrów. Nie do wiary!

Tak Lech rozjechał Jagiellonię! Co za pokaz siły Kolejorza, mistrz bezradny

Legia Warszawa - Raków Częstochowa 0:1

Bramka:

0:1 Jean Carlos Silva 41. min

Żółte kartki:

Alfarela, Kapustka, Celhaka, Kapuadi (Legia) - Jean Carlos Silva, Braut Brunes, Berggren (Raków)

Sędziował: Jarosław Przybył. Widzów: 26 102

Legia Warszawa: Kacper Tobiasz - Rafał Augustyniak, Artur Jędrzejczyk (81, Tomas Pekhart), Sergio Barcia (46, Steve Kapuadi) - Paweł Wszołek, Bartosz Kapustka, Claude Goncalves (46, Jurgen Celhaka), Migouel Alfarela (62, Marc Gual), Luquinhas (73, Ryoya Morishita), Ruben Vinagre - Jean-Pierre Nsame

Raków Częstochowa: Kacper Trelowski - Stratos Svarnas, Matej Rodin, Milan Rundić (65, Ariel Mosór) - Fran Tudor, Gustav Berggren, Władysław Koczerhin, Michael Ameyaw, Lazaros Labrou (56, Otieno), Jean Carlos Silva - Patryk Makuch (48, Brunes)

Piękny gest prezesa PZPN. Cezary Kulesza reaguje na powódź w Polsce, apeluje do innych, by zrobili to samo

QUIZ. Jak dobrze znasz polską ekstraklasę?

Pytanie 1 z 10
Który z tych klubów najwięcej razy sięgał po mistrzostwo Polski?
Sonda
Czy Legia Warszawa będzie mistrzem Polski w sezonie 2024/25?
Goncalo Feio nowym trenerem Legii Warszawa
Listen on Spreaker.
Najnowsze