Wprawdzie Lech zaczął sezon do falstartu, bo przegrał u siebie 0:2 ze Stalą Mielec. Jednak Sebastian Mila przed startem ligi wskazywał, że to właśnie Kolejorz to główny kandydat do mistrzostwa. Kto może mu zagrozić? - Od razu nasuwa się myśl, że będzie to Raków, który nie osłabił się - powiedział Sebastian Mila w niedawnej rozmowie z Super Expressem. - Poza tym to przecież to właśnie częstochowianie najmocniej w poprzednich rozgrywkach naciskali na Lecha. Dwa wicemistrzostwa z rzędu oraz triumfy w Pucharze Polski pokazują, że jest tam stabilizacja. Nie można zapominać też o Pogoni. Podobał mi się styl tego zespołu, który potrafił dominować, dobrze oglądało się Portowców - zaznaczył kadrowicz, który w gronie faworytów nie widział Legii.
Były reprezentant Polski wskazał także nazwisko młodzieżowca, któremu będzie się przyglądał w tym sezonie. O kim mowa? - Mam nadzieję, że będzie to pomocnik Jakub Kałuziński z Lechii - wyznał były piłkarz, a obecnie ekspert TVP Sport. - Nie boi się piłki, dużo widzi, dobrze sobie radzi w środku pola. Lubię go oglądać. Mam nadzieję, że coraz bardziej będzie decydował o obliczu zespołu, że będzie odgrywał większą rolę nie tylko w Lechii, ale i całej lidze. Liczę na to, że teraz wejdzie na wyższy poziom - przekonywał Sebastian Mila w rozmowie z naszym portalem.
Artur Boruc przestał gryźć się w język. Bezwzględne słowa legendy, przypuścił bezpardonowy atak