Super Express: - Zanim porozmawiamy o Rivaldinho, gratulacje dla ciebie, niedawno urodziło ci się dziecko...
Sergiu Hanca: - Bardzo dziękuję. Tak, ostatni miesiąc jest dla mnie wyjątkowy, spotkały mnie trzy wyjątkowe rzeczy. Po pierwsze, urodziło się nasze drugie dziecko, po drugie zdobyliśmy Puchar Polski, a po trzecie - zostałem kapitanem Cracovii. Co mogę powiedzieć? Wszystko to fantastyczne, a bycie kapitanem Cracovii - dla mnie to wielki honor.
- A jak oceniasz transfer Rivaldinho? Wygląda to ciekawie.
- Tak, bardzo interesujący transfer. Grałem z nim w Dinamo Bukareszt, to był bardzo fajny czas, wszystko było super.
- Jaki to typ piłkarza?
- Typowa dziewiątka, a więc na pewno nie ten sam styl co ojciec, inne pozycje, ale według mnie Rivaldinho bardzo Cracovii pomoże.
- Największe plusy Rivaldinho?
- Jest bardzo efektywny, skuteczny. Czy to trening, czy mecz - myśli głównie o tym, żeby strzelić bramkę.
- A co musi poprawić?
- Na pewno... język polski (śmiech).
- Znasz polską ligę, rumuńską, znasz Rivaldinho. Ile według ciebie goli może strzelić w sezonie Ekstraklasy?
- Zawsze bardzo trudno przewidywać takie rzeczy, ale tak, znam go bardzo dobrze, i uważam, że ponad 10 goli na sezon jest w jego przypadku możliwe.
Legendarny Rivaldo wkrótce odwiedzi Kraków? Jego syn podpisał kontrakt z Cracovią
- Spotkałeś ojca Rivaldinho? Bo podobno pojawia się na meczach syna od czasu do czasu...
- Tak, spotkałem, przyleciał na mecz, gdy Dinamo grało w Bukareszcie z Athletic Bilbao w Lidze Europy. Rivaldinho strzelił wtedy gola. Co ciekawe, z tego co mi mówił, w innych klubach było tak samo. Kiedy ojciec pojawiał się na meczu, to syn zawsze strzelał gola. w Krakowie Rivaldo też na pewno nas odwiedzi, byle tylko ta pandemia minęła. Bo zawsze wpada sprawdzić jak wygląda klub i miejsce, w którym mieszka w danym momencie jego syn.
- Słyszałem, że Rivaldinho to bardzo ułożony chłopak, mówiący w kilku językach...
- Tak, to bardzo inteligentny chłopak i to prawda: zna wiele języków. Byłem bardzo zaskoczony, gdy przed podpisaniem kontraktu zadzwonił do mnie, pytając o Cracovię i cała rozmowa była po rumuńsku. Mówi w moim języku niemal perfekcyjnie!
Koniec niepewności. Kapustka piłkarzem Legii
- Czyli radził się ciebie przed podpisaniem kontraktu, tak?
- Tak. Jak mówię, zadzwonił i pytał jak to wszystko tutaj wygląda. Oczywiście, zachęcałem go, w jak najlepszym świetle przedstawiając klub i miasto.
- A o co będziecie walczyć w przyszłym sezonie?
- Będziemy walczyć na maksa, o najwyższe cele. I w lidze, i w pucharze. To powinien być cel Cracovii na każdy sezon, nie tylko na ten najbliższy.
Wielki gest kolegów Lewandowskiego z Bayernu. Przekazali duże pieniądze na Auschwitz