O całym zajściu na dworcu poinformował "Dziennik Zachodni". W bójce pseudokibiców brali udział fani Śląska Wrocław i Górnika Zabrze. Policja zatrzymała pięciu najbardziej agresywnych mężczyzn, wszyscy byli nietrzeźwi. Wśród nich, według informacji, miał być Grzegorz K., bramkarz Górnika. Jeśli informacja się potwierdzi, to kibice przypomną sobie poprzednie wyskoki golkipera. Kiedyś chwalił bowiem akcję kradzieży flagi Piasta Gliwice czy wyzywał fanów rywali.
Na razie nie wiadomo czy, a jeśli tak to jakie, konsekwencje poniesie piłkarz. Górnik Zabrze wydał specjalne oświadczenie, w którym zaznaczono, że nie otrzymał jeszcze żadnej informacji. "Jeżeli takowe się potwierdzą, wówczas sprawa zostanie przez Klub szczegółowo i wnikliwie przeanalizowana. Grzegorza K. nie było w kadrze meczowej na niedzielny mecz ze Śląskiem Wrocław, a zespół Górnika szczęśliwie i bez żadnych problemów wrócił po zakończeniu spotkania do Zabrza" - napisano.
Ekstraklasa NA ŻYWO: WYNIKI, TABELA I TERMINARZ