Sławomir Peszko, Lukas Podolski — Autor: Mirosław Pieślak Sławomir Peszko z Lukasem Podolskim

Tajemnicze spotkanie Peszki i Podolskiego. Chodzi o biznes [ZDJĘCIE]

JWa

2019-07-30 8:53

Piłkarze muszą myśleć o życiu po zakończeniu kariery, gdy intratne kontrakty nie zagwarantują już comiesięcznego wpływu do domowego budżetu. Coraz więcej z nich angażuje się we wszelkiego rodzaju biznesy. Niewykluczone, że jesteśmy świadkami narodzin kolejnego. Tym razem może chodzić o współpracę Sławomira Peszki i Lukasa Podolskiego.

Najnowsze z działu

Koszmar w Częstochowie trwa

To się nie mieści w głowie! Pogoń tuż-tuż, a mistrz Polski traci kolejnego kluczowego zawodnika

Mocna opinia

Legia otrząśnie się na finiszu? Padły słowa o czarodziejskiej różdżce, odejściu Josue i hicie z Lechem

Finisz ekstraklasy

Eksperci nie mają wątpliwości. W wyścigu o tytuł zdecydowanie wskazują na ten zespół, mają rację?

Pora na Duńczyka

Sensacyjny wybór Lecha Poznań! Duńczyk nowym trenerem "Kolejorza"? Po wielkim sukcesie zrobił coś niesłychanego

decyzja podjęta

Żona Lukasa Podolskiego wprost o powrocie do Niemiec! Decyzja nieodwołalna. Gwiazdor Górnika powiedział o wszystkim publicznie

Sławomir Peszko i Lukas Podolski znają się nie od dziś. Oprócz tego, że spotykali się na różnego rodzaju imprezach, występowali obok siebie na boisku. Po raz pierwszy mieli taką okazję w sezonie 2010/11. Wtedy to "Peszkin" zaczął swoją przygodę w niemieckim FC Koeln. Pierwsze skrzypce w barwach tej ekipy grał właśnie Podolski i "Poldi" zadbał o aklimatyzację Polaka. Odeszli z Kolonii po półtora roku, ruszając na podbój Wysp Brytyjskich. Teraz znowu się spotkali, ale wygląda na to, że w zupełnie innym celu.

Przeczytaj także:

Japoński piłkarz trafił do polskiej... IV ligi. Klub znalazł na Facebooku

Bo choć obaj są czynnymi zawodnikami, to najwyraźniej myślą o przyszłości i planują życie po karierze. Sławomir Peszko, który na Instagramie zamieścił zdjęcie ze spotkania napisał w opisie, że miało ono charakter biznesowy. Kibice doskonale wiedzą, że Podolski w Kolonii ma swój kebab. Być może polski zawodnik chciałby wejść na rynek gastronomiczny? Przekonamy się o tym zapewne już w niedługiej przyszłości.