Piłkarze wszystkich drużyn Fortuny 1. Ligi wrócą na boiska ligowe już 10 lutego. Po rundzie jesiennej liderem jest ŁKS Łódź, który ma trzy punkty przewagi nad drugą Puszczą Niepołomice oraz pięć oczek nad trzecim Ruchem Chorzów. Łódzki klub w przerwie rozegrał kilka sparingów, dwa z nich wygrali (Znicz Pruszków oraz Admira), jeden zremisowali (Worskła Połtawa), a w starciu z Pogonią Siedlce musieli uznać wyższość rywala. Od dłuższego czasu mówi się o przejęciu klubu przez amerykańskiego milionera polskiego pochodzenia - Philipa Platka. Właściciel Spezii w rozmowie z "WP Sportowe Fakty przekazał, jakie ma plany względem drużyny.
Philip Platek przejmie ŁKS Łódź! Amerykański milioner przedstawił, jakie ma plany, wielka rewolucja
- Myślę, że to dobra okazja. ŁKS ma nowy stadion, zaplecze treningowe, rozwija klubową akademię. Mają dobre relacje z miastem, jest duża baza fanów. Również miasto Łódź się rozwija, jest tam wszystko, czego potrzeba. Do tego jest dobrze, centralnie położone. Oczywiście, ostatnie lata były dla klubu trudne, ale myślę, że najgorsze już za nimi, że sporo spraw już tam wyczyszczono. Oczywiście, celem jest powrót do Ekstraklasy. Zespół jest teraz na pierwszym miejscu w tabeli, z dużymi szansami na awans. Celem byłoby pozostanie w Ekstraklasie, ugruntowanie swojej pozycji w niej i dalsze tworzenie solidnych fundamentów. Krok po kroku. Prowadząc klub, chcę być odpowiedzialny, a nie emocjonalny. Bo jeżeli jesteś zbyt emocjonalny w działaniach, to łatwiej o popełnienie kosztownych pomyłek - zdradził Platek.
Właściciel Spezii jest pewny, kiedy może nastąpić przejęcie klubu. - Myślę, że to kwestia kilku tygodni - przekazał amerykański milioner.