W ostatniej ligowej kolejce sezonu 2021/22 zabrzanie we Wrocławiu zagrali z miejscowym Śląskiem, a w ich składzie zabrakło Lukasa Podolskiego. Po ósmej żółtej kartce w sezonie, którą ukarany został tydzień wcześniej w potyczce z Górnikiem Łęczna, „Poldi” do stolicy Dolnego Śląska pojechał jako... kibic, pociągiem specjalnym z członkami „Torcidy”. Jego młodszym kolegom nie przeszkodziło to jednak w odniesieniu zwycięstwa 4:3.
- To była gra na miarę Górnika, który tracił dużo bramek, ale i dużo strzelał. Na miarę Górnika, którego się fajnie ogląda, ale który musi sporo poprawić w grze defensywnej, bo przecież nie zawsze uda się zdobywać tyle goli. Gdybym był kibicem Górnika, z przyjemnością bym patrzył na jego grę. Zespół zawsze dostarczał mnóstwo emocji, niezależnie czy wygrywał, czy przegrywał. A o to kibicowi chodzi – by po meczu miał o czym rozmawiać! - podsumowywał ten mecz, ale i cały sezon w wykonaniu podopiecznych trener Jan Urban.
Nietypowy prezent dla Artura Boruca od kibiców Legii Warszawa. Będzie mecz pożegnalny
Wygrana we Wrocławiu umocniła obecność Górnika w pierwszej dziesiątce sezonu. Zabrzanie ostatecznie uplasowali się na ósmej pozycji. Tym samym w życie wszedł jeden z punktów dotychczasowej umowy Jana Urbana z klubem, dotyczący przyszłości szkoleniowca. - Mój kontrakt przedłużył się automatycznie na kolejny sezon – opiekun Górnika tym jednym zdaniem potwierdził to wszystko, o czym do tej pory kibice jedynie spekulowali.
- Trener ma aktywny kontrakt. Nie zakładam więc, że Jana Urbana z nami nie będzie w kolejnym sezonie – potwierdzał jeszcze przed pierwszym gwizdkiem we Wrocławiu prezes Górnika, Arkadiusz Szymanek. I dodawał, że sztab szkoleniowy już dużo wcześniej złożył na jego biurku plan letnich przygotowań drużyny. Rozpocząć się one mają 13 czerwca, w ich ramach zabrzanie wyjadą na dwa krajowe obozy. Liga – zgodnie z planem – rozpocząć się ma w połowie lipca.
27 goli na zakończenie sezonu PKO BP Ekstraklasy! Mistrz przypieczętował tytuł, gorąco w Warszawie