Dali Miedzi nadzieję
Czeski napastnik z Legią był dwa razy mistrzem Polski i królem strzelców polskiej ligi. Po powrocie do Warszawy nie zawodzi. W 11 występach zdobył pięć goli. Jednak ostatni występ z Miedzią (2:2) był dla niego rozczarowaniem. - Na początku kontrolowaliśmy to spotkanie, ale potem zrobiliśmy jeden błąd - tłumaczył Tomas Pekhart w rozmowie z klubowymi mediami. - Daliśmy Miedzi nadzieję. Potem ten meczy był dla nas tylko trudniejszy. Miałem jedną okazje na strzelenie gola, którą zmarnowałem. W przerwie rozmawialiśmy, co musimy zmienić. Tyle że po wznowieniu gry od razu straciliśmy bramkę. Miedź cofnęła i czekała na to, co my zrobimy - analizował.
Marzy o zdobyciu dubletu
Legia zajmuje drugie miejsce w lidze. Traci sześć punktów do prowadzącego Rakowa. W starciu z liderem Pekhart strzelił pięknego gola głową w pierwszej połowie. - Moim marzeniem jest zdobycie dubletu - zdradził czeski napastnik. - Skończyłbym już wtedy chyba z piłką - dodał żartobliwie. - Najrealniejsze i najważniejsze jest zdobycie Pucharu Polski. W Ekstraklasie będziemy walczyć do końca. Jednak musimy grać lepiej niż z Miedzią - zaznaczył as stołecznej drużyny po zawodach w Legnicy w rozmowie z klubowymi mediami.