Trener Dariusz Wdowczyk o zmianach kadrowych w Pogoni i młodym talencie

2014-07-26 8:00

Pogoń zaczęła sezon od zwycięstwa na wyjeździe z Podbeskidziem. Trener Dariusz Wdowczyk (52 l.) nie narzeka, że z zespołu ubył najlepszy asystent ubiegłego sezonu w Ekstraklasie Takafumi Akahoshi (28 l.), ani że nie może grać król strzelców Marcin Robak (33 l.). -  Ich zastępcy strzelili 3 bramki i pokazali charakter, bo dwukrotnie musieliśmy odrabiać straty. Talent ma Łukasz Zwoliński - mówi Wdowczyk.

"Super Express": - Odejście Akahoshiego mocno zburzyło pana plany?

Dariusz Wdowczyk: - Liczyłem się z tym, że Aka odejdzie i dlatego sprawdzaliśmy dwóch pomocników. Portugalczyk Bruno Loureiro jest już naszym piłkarzem, a Japończyk Shohei Okuno też ma szanse na angaż. To ciekawy chłopak, bez żadnych kompleksów, przypominający sylwetką i sposobem poruszania się Akahoshiego.

Jacek Bednarz zostaje. Zmiany w zarządzie Wisły Kraków

- Czy przymusowa przerwa w grze Marcina Robaka, który ma kontrakt z innym klubem i na razie nie może grać w Pogoni, może mieć wpływ na jego dalszą karierę?

- Nie mam takich obaw. Nie wierzę, że przerwa będzie jeszcze trwała długo, a poza tym on jest profesjonalistą. W ubiegłym sezonie zagrał w meczu z Koroną, kilkanaście godzin po tym, jak zmarła mu mama. Strzelił wówczas dwie bramki, dzięki którym być może został królem strzelców. Teraz dbał o formę, biegając i ćwicząc na siłowni, a od czwartku trenuje z zespołem.

- Na razie zastępuje go Łukasz Zwoliński, którego 1,5 roku temu Adam Nawałka chciał ściągnąć do Górnika, widząc w nim następcę Arkadiusza Milika. A pan jak ocenia potencjał Zwolińskiego?

- Ma nosa do strzelania goli, ale wszystko zależy od niego. Gdy Robak wróci do drużyny, być może będziemy grali tą dwójką w ataku.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze