Tymoteusz Puchacz jednak nie opuści Lecha Poznań? Nowy trener „Kolejorza” stawia sprawę w innym świetle!

Tymoteusz Puchacz to jeden z podstawowych zawodników Lecha Poznań w tym sezonie. 22-letni lewoskrzydłowy (mogący zagrać praktycznie w każdej formacji po lewej stronie boiska), wystąpił w barwach „Kolejorza” we wszystkich rozgrywkach w 36 meczach, zdobywając 2 bramki i notując 5 asyst. Wielu przymierza go także do pierwszej reprezentacji Polski, w której jednak jeszcze nie zadebiutował. Jego dobre występy sprawiły, że wzbudził on zainteresowanie zachodnich klubów.

Poważna kontuzja zawodnika Legii! Nie zagra już więcej w barwach klubu?

Trudno dziwić się więc informacji, że Puchacz dogadał się z Unionem Berlin. Jednak jego wypowiedź na temat wciąż niepewnego transferu nie wszystkim się spodobała. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” więcej na ten temat wypowiedział się były reprezentant Polski, Kamil Kosowski. Teraz, w dużo ostrzejszym tonie, wypowiedział się nowy trener Lecha Poznań (i tym samym Tymoteusza Puchacza), Maciej Skorża.

Okazuje się, że przed pierwszym treningiem Skorża przeprowadził rozmowę z 22-letnim zawodnikiem. - Kiedy zaczynałem poprzednią kadencję w Poznaniu, to w pierwszym dniu pracy miałem trudną rozmowę z Krzysztofem Kotorowskim, którego chciałem przesunąć do rezerw po niefortunnej wypowiedzi. Wstawił się za nim sztab szkoleniowy i to sprawiło, że cofnąłem decyzję. Teraz zacząłem właśnie od rozmowy z Tymkiem – poinformował nowy trener „Kolejorza”.

Maciej Skorża poprowadził pierwszy trening Lecha Poznań. I zdobył się na DUŻE wyznanie

Okazało się, że Maciej Skorża liczy na Puchacza nie tylko do końca sezonu, ale i w kolejnych rozgrywkach - Chciałem usłyszeć od zawodnika, czy mogę na niego liczyć. Jestem zaskoczony całą sytuacją. W profesjonalnej piłce nie powinno to mieć miejsca. Wyjaśniliśmy sobie wiele spraw i mam nadzieję, że w sześciu ostatnich meczach trwającego sezonu, a także w nowym Tymek będzie dawał z siebie wszystko. Tak to widzę – zakończył szkoleniowiec Lecha.

Jego słowa sugerują, że klub wcale nie musi dojść do porozumienia z Unionem w sprawie sprzedaży 22-latka. Obecnie Tymoteusz Puchacz ma z Lechem Poznań kontrakt ważny do czerwca 2023 roku.

To on UTRZYMA Wisłę w ekstraklasie? „Nafciarze” zaprezentowali NOWEGO szkoleniowca