Pierwsza połowa potwierdziła tylko, że grają dwie drużyny walczące o utrzymanie. W ciągu 45 minut piłkarzom udało oddać się jeden celny strzał. Zrobił to Marco Terrazzino, ale piłkę pewnie złapał Stefanos Kapino. W odpowiedzi po dobrej centrze z rzutu wolnego głową strzelał Kamil Drygas, jednak piłka przeszła tuż obok słupka. Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia Lechii. W 48. min po dośrodkowaniu Rafała Pietrzaka, precyzyjnym strzałem głową Łukasz Zwoliński pokonał bramkarza. Dziwić może bardzo bierna postawa Szymona Matuszka, który wszedł po przerwie na boisko, ale praktycznie nie próbował wyskoczyć do góry, żeby przeszkodzić Zwolińskiemu. Miedź próbowała wyrównać, ale brakowało jej konkretów. A taki pokazali gospodarze, a dokładnie Ilkay Durmus w 75 min. Po długim podaniu od Jarosława Kubickiego przyjął piłkę lewa nogą, pobiegł w stronę bramki, wykonał zwód i popisał się kapitalnym strzałem z 16. metrów prawą nogą, po którym Kapino nie miał szans.
W 82. min Dimityr Wełkowski sfaulował w polu karnym Jakuba Bartkowskiego, i po interwencji VAR-u i obejrzeniu powtórek arbiter podyktował karnego. Wykorzystał go Zwoliński po czym podbiegł z kolegami do ławki rezerwowych, żeby w ten sposób wyrazić wsparcie dla trenera Marcina Kaczmarka. W doliczonym czasie gry po podaniu Durmusa gola strzelił Flavio, który zastąpił na boisku Zwolińskiego. Był to 108. gol Portugalczyka w Ekstraklasie. Ale najważniejsze było zwycięstwo Lechii, które pozwoliło oddalić się od ostatniej w tabeli Miedzi na 6 punktów. Gdańszczanie pozostali jednak pozostają w strefie spadkowej, bo zajmują 16. miejsce.
Trener Jens Gustafsson kocha Pogoń i nie zamierza jej opuszczać. „Nie czytam szwedzkich mediów”
Lechia Gdańsk - Miedź Legnica 4:0 (0:0).
Bramki: 1:0 Łukasz Zwoliński (48-głową), 2:0 Ilkay Durmus (75), 3:0 Łukasz Zwoliński (88-karny), 4:0 Flavio Paixao (90+4).
Żółta kartka - Lechia Gdańsk: Kevin Friesenbichler. Miedź Legnica: Levent Guelen, Koldo Obieta, Michael Kostka, Jurich Carolina.
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce). Widzów 4 733.
Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Jakub Bartkowski, Mario Maloca, Joel Abu Hanna, Rafał Pietrzak - Dominik Piła, Jarosław Kubicki, Marco Terrazzino (77. Kristers Tobers), Bassekou Diabate (70. Jakub Kałuziński), Kevin Friesenbichler (46. Ilkay Durmus) - Łukasz Zwoliński (89. Flavio Paixao).
Miedź Legnica: Stefanos Kapino - Levent Guelen (46. Szymon Matuszek), Nemanja Mijuskovic, Jurich Carolina - Giannis Masouras (61. Chuca), Maxime Dominguez, Kamil Drygas, Dimityr Wełkowski - Michael Kostka, Koldo Obieta, Luciano Narsingh (90. Dawid Drachal).