Przyszłość szkoleniowca w krakowskim klubie wyjaśni się prawdopodobnie w grudniu - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".
Gra Wisły nieznacznie poprawiła się w ostatnich tygodniach, ale to wciąż postawa daleka od oczekiwanej w biurach przy Reymonta. Dlatego też rozważana jest opcja zatrudnienia w miejsce Kulawika kogoś z większym doświadczeniem - najczęściej wymienia się nazwiska byłych selekcjonerów reprezentacji Polski: Franciszka Smudy i Jerzego Engela.
Włodarze muszą zadać sobie jednak pytanie, czy problem rzeczywiście tkwi w trenerze, czy może raczej w nierformowalnych piłkarzach. Zdaniem Marka Motyki, byłego zawodnika Wisły, zmiana szkoleniowca nie jest wyjściem z tej sytuacji. - Zwolnienie Kulawika byłoby najprostszym rozwiązaniem. Trzeba raczej myśleć o tym, jak zmienić mentalność piłkarzy, którzy w minionej rundzie nie pokazali nawet małej części swoich umiejętności - stwierdził.