Derby Mazowsza zawsze wywołują spore emocje, ale nigdy nie było po nich tak gorąco jak w niedzielę 12 grudnia. Legia po raz trzeci z rzędu przegrała spotkanie 0:1, a dotychczasowy trener Marek Gołębiewski podał się do dymisji. Przybita drużyna wracała z Płocka do ośrodka treningowego w Książenicach, ale po drodze wpadła w zasadzkę pseudokibiców. Ci nie pozwolili autokarowi jechać dalej i wywalczyli sobie wstęp do legijnego autokaru. Postanowili przeprowadzić „rozmowę wychowawczą”, której skutki okazały się opłakane. Media natychmiast obiegły informacje o pobiciu Mahira Emrelego i Luquinhasa, a cała Polska mówiła o skandalu. Brazylijczyk został najmocniej poszkodowany, a jest jednym z niewielu piłkarzy Wojskowych, do którego nie można mieć wielkich pretensji za obecną sytuację. W każdym meczu dawał z siebie wszystko i próbował indywidualnych rajdów, ale nie przekładało się to na końcowe wyniki. W dobrych chwilach był on ulubieńcem trybun, a teraz stał się kozłem ofiarnym ataku chuliganów. Jego agent zdradził szczegóły samopoczucia 25-latka.
Marek Papszun wymownie o Legii. Mocny komentarz po powrocie Aleksandara Vukovicia
Czy Aleksandar Vuković ugasi pożar i utrzyma Legię w Ekstraklasie?
Luquinhas przeżywa naprawdę trudne chwile
O zburzeniu zaufania Luquinhasa do Legii można było myśleć już w niedzielę wieczorem. Wtedy jego żona opublikowała wymowny wpis na Twitterze, który później postanowiła usunąć. Jednak w internecie nic nie ginie, a słowa kobiety o tym, że „nigdy nie wybaczy tego, co zrobiono jej mężowi” mówiły dużo o całej sytuacji. Teraz agent Brazylijczyka rzucił nieco szerszy cień na emocje piłkarza, który wyjątkowo odczuł skutki akcji pseudokibiców.
- Jest wystraszony, nieufny, bardzo zasmucony tym, co się stało – wyznał w rozmowie z WP SportoweFakty agent Luquinhasa. Klub stara się zapewnić mu wsparcie, co jest pozytywnym aspektem trudnej sytuacji. - To prawda. Wszyscy w klubie, od sztabu szkoleniowego po innych pracowników, starają się wesprzeć Luquinhasa. To bardzo ważne w tym momencie – stwierdził Pedro Torrao. Menedżer odniósł się też do informacji o zerwaniu kontraktu z Legią. - Za wcześnie, aby cokolwiek powiedzieć na ten temat – uciął spekulacje współpracownik Brazylijczyka.