Marek Papszun, Dariusz Mioduski

i

Autor: Cyfra Sport Marek Papszun, Dariusz Mioduski

Marek Papszun wymownie o Legii. Mocny komentarz po powrocie Aleksandara Vukovicia

2021-12-14 17:04

Sytuacja w Legii jest tragiczna, a od niedzieli o jej problemach mówi cała Polska. Drużyna po kolejnej porażce została bez trenera, który podał się do dymisji, a powrót do Warszawy skończył się skandalicznym spotkaniem z pseudokibicami. Ci postanowili „zmotywować” piłkarzy przemocą, co wywołało burzę w całym kraju. Włodarze stołecznego klubu zostali postawieni pod ścianą, a ich pomysłem na ratowanie sezonu okazał się powrót Aleksandara Vukovicia. Od tygodni wiadomo o planach Dariusza Mioduskiego związanych z Markiem Papszunem, jednak obecny trener Rakowa Częstochowa wymownie skomentował działania właściciela Legii.

Legia, choć rozegrała najmniej meczów, ma zdecydowanie najwięcej porażek w Ekstraklasie. W szesnastu kolejkach aż dwanaście razy musiała uznać wyższość rywali, a spośród reszty ligowców jedynie Wisła Kraków osiągnęła dwucyfrową liczbę porażek (10). Mistrzowie Polski strzelili tylko 15 goli, co czyni ich ofensywę drugą najgorszą w lidze, a gorszy wynik osiągnęła wyłącznie Warta Poznań. 12 przegranych w całym sezonie przytrafiło się Wojskowym po raz czwarty w historii, a każda kolejna klęska będzie oznaczała niechlubny rekord. Obecny sezon zapisał się już na czarnej karcie klubu wyrównaniem najgorszej serii porażek z rzędu [siedem – przyp.red.], a także pozycją na samym dnie. Stołeczna drużyna jest po 18 kolejkach na ostatnim miejscu w Ekstraklasie, a nawet dwa zaległe spotkania niewiele zmieniają, choć mogą pozwolić na wyrwanie się ze strefy spadkowej. W październiku pracę stracił Czesław Michniewicz, a jego następca – Marek Gołębiewski – sam zrezygnował po 11 meczach. Walkę o utrzymanie i powrót do formy powierzono w Warszawie doskonale znanemu Aleksandarowi Vukoviciowi, choć od tygodni kuszono Marka Papszuna.

Jasnowidz Jackowski przepowiedział, czy Legia spadnie z Ekstraklasy! Straszna wizja dla wielu kibiców, nie miał wątpliwości!

We wtorek Vuković oficjalnie spotkał się z dziennikarzami i piłkarzami, których ma poprowadzić do końca sezonu:

Papszun dosadnie o sytuacji Legii

Dariusz Mioduski wprost przyznał, że jego wymarzonym trenerem jest właśnie Papszun. Z pewnością nie wpływało to pozytywnie na motywację dotychczasowego szkoleniowca, który musiał czuć, że jego praca nieubłaganie zbliża się do końca. Ostatecznie Gołębiewski sam zrezygnował na dwa mecze przed przerwą zimową, a włodarze Legii musieli błyskawicznie znaleźć zastępstwo. Dość sensacyjnie porozumieli się z „Vuko”, który jeszcze niedawno otwarcie wyrażał żal do kierownictwa klubu, a swoje szanse na powrót do pracy przy ul. Łazienkowskiej oceniał jako minimalne. Druga zmiana trenera w ciągu dwóch miesięcy nie świadczy najlepiej o zarządzaniu mistrzów Polski, co niejako podkreślił szkoleniowiec Rakowa.

Aleksandar Vuković szczerze o relacjach z Dariuszem Mioduskim. Istotne słowa nowego-starego trenera Legii

- W Legii widzimy ciąg dalszy tej sagi. Mogę do znudzenia mówić, że na ten moment jestem trenerem Rakowa i tylko na tym się skupiam. Nic się nie zmienia, a ja nie wiem co będzie, co wielokrotnie podkreślałem. Nie tylko ode mnie to zależy. Każdy zwraca się do mnie z tymi pytaniami, ale ja jestem tylko pracownikiem, jedną ze stron. Jest też druga strona, czyli klub – powiedział Papszun na konferencji prasowej przed meczem Raków – Górnik Zabrze, cytowany przez WP SportoweFakty.

Saga Legii z trenerami trwa od wielu lat, a najlepiej świadczy o niej fakt, iż Vukovicia i tak obowiązywał kontrakt do czerwca 2022 r. W związku z tym od momentu zwolnienia w zeszłym roku pobierał wypłatę, którą od poniedziałku ponownie będzie zarabiał poprzez codzienną pracę. Papszun obiecał, że decyzję o swojej przyszłości podejmie do końca tego roku, a jego obecny kontrakt kończy się równo z tym „Vuko”. Przed Legią naprawdę szalone miesiące.

Sonda
Czy Marek Papszun byłby odpowiednim trenerem dla Legii?
Najnowsze