W 40. minucie, w zupełnie niegroźnej sytuacji, pochodzący z Gwadelupy fancuski obrońca, chciał podać piłkę do bramkarza, ale zamiast spojrzeć gdzie jest ustawiony Maciej Mielcarz, kopnął "na ślepo" piłkę, a ta wtoczyła się do bramki Widzewa.
Wcześniej Górnik objął prowadzenie po uderzeniu Prejuca Nakoulmy, dla którego było to drugie trafienie w tym sezonie.
W drugiej połowie Widzew miał kilka okazji do strzelenia gola, ale podopiecznym Radowsława Mroczkowskiego brakowało precyzji. Tej wystarczająco miał Mateusz Zachara, który po godzinie gry ustalił wynik wykorzystując idealne podanie Pawła Olkowskiego.
Widzew Łódź - Górnik Zabrze 0:3 (0:2)
Bramki: Nakoulma 18., Phibel 40. (samobójcza), Zachara 60.
Żółte kartki: Visniakovs, Alex Bruno - Olkowski, Zachara
Widzew: Mielcarz - Stępiński, Phibel, Augustyniak, Hajrapetjan - Batrovic (70. Kowalski), Kasprzak (56. Nowak), Okachi, Staroń (46. Alex Bruno), Kaczmarek - Visniakovs.
Górnik: Witkowski - Olkowski, Danch, Gancarczyk, Kosznik - Nakoulma (75. Szeweluchin), Sobolewski, Mączyński, Przybylski, Małkowski (44. Madej) - Zachara (61. Mosnikov).