Rafał Górak Tomasz Hajto

i

Autor: cyfrasport Rafał Górak i Tomasz Hajto

Śląski klasyk w Zabrzu

Wielkie emocje trenera GKS-u przed meczem z Górnikiem, Rafał Górak prawie jak… Tomasz Hajto. „Pamiętam cały skład”

2024-09-20 14:46

W 9. kolejce uwagę ekstraklasowych kibiców nie tylko na Górnym Śląsku skupia mecz w Zabrzu, w którym Górnik zmierzy się z GKS-em Katowice. Gości – przez 19 lat nieobecnych w elicie – doprowadził do najwyższej klasy rozgrywkowej Rafał Górak. Dla niego – co sam od czasu do czasu przyznaje – każde spotkanie jest dużym wydarzeniem, wszak to jego pierwszy sezon w ekstraklasie na trenerskiej ławce. Przy okazji przedmeczowego spotkania z mediami – z udziałem obu szkoleniowców – opiekun katowiczan dzielił się swymi osobistymi emocjami związanymi z okazją na grę z Górnikiem w elicie.

- Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że po 19 latach będziemy mieli okazję zagrać na stadionie kultowym w polskiej piłce. To dla mnie niesamowity moment – przyznawał 51-letni Górak, pochodzący z Bytomia. I właśnie do bytomskich wspomnień nawiązał – już poza konferencyjnym stołem – w rozmowie z „Super Expressem”.

- Miałem 13 lat, gdy ojciec zabrał mnie na stadion Polonii, na ligowy mecz z Górnikiem – przywoływał ze swej pamięci obrazy sprzed dekad trener GKS-u. Bytomianie w sezonie 1986/87 na jedną edycję rozgrywek zawitali wtedy do ekstraklasy, tocząc przy Olimpijskiej heroiczny bój z ówczesnym mistrzem Polski z Zabrza. - Pamiętam świetnie radość polonijnych fanów z gola Wojtka Choroby i naszą rozpacz, gdy w końcówce wyrównał Jan Urban. TEN Jan Urban – uśmiecha się Górak.

GKS Katowice zagra w sobotę derby w Zabrzu. Legendarny snajper z Bukowej grał ich wiele, szczególnie zapamiętał te z trunkiem i procentami! [ROZMOWA SE]

A potem… z pełną świadomością zachował się niczym... Tomasz Hajto na telewizyjnej antenie. Były reprezentant Polski – przypomnijmy – w czasie meczu polskiej ekstraklasy z pamięci przytoczył skład… FC Kaiserslautern z meczu z Bayernem sprzed 20 lat, dzięki czemu już na stałe został bohaterem memów.

Górak udowodnił, że pamięć ma niegorszą niż Hajto. - Do dziś mam przed oczami wielką jedenastkę Górnika ze spotkania w Bytomiu – zaznaczył. I rzeczywiście ją przytoczył. - W bramce Wandzik. Na bokach obrony Kostrzewa i Grembocki, w środku Leśnik i Piotrowicz. W drugiej linii Majka z Matysikiem i Komornickim, no i wielki tercet Cyroń – Pałasz – Urban w ofensywie. A na zmiany weszli Iwan i Kołaczyk. W większości to byli zjawiskowi piłkarze – wymieniał bez zająknięcia bohaterów swej młodzieńczej fascynacji futbolem.

W sobotnim spotkaniu jeden z tych bohaterów zasiądzie na trenerskiej ławce rywala GieKSy. - Mam ogromną osobistą satysfakcję, że będę mógł rywalizować z Górnikiem prowadzonym przez Jana Urbana, dla mnie postać legendarną – podkreślał Górak. Ale też zaznaczał, że miejsca na sentymenty przez 90 minut gry po prostu nie będzie. - „Mecz przyjaźni” będzie na trybunach. Na murawie natomiast szykujemy się może nie na „fruwające siekiery”, ale na twardy bój na pewno – zaznacza opiekun katowiczan.

Śląski klasyk w Zabrzu przyciąga uwagę kibiców ekstraklasy, a tu takie pytanie od Lukasa Podolskiego!

W poprzednich dwóch sezonach oba zespoły spotkały się w Pucharze Polski. 2:1 i 4:0 w Katowicach wygrywał Górnik. - To była dla nas bardzo cenna lekcja. Między innymi dzięki takim lekcjom jesteśmy w ekstraklasie. Dziś te mecze traktuję już jednak tylko jako ciekawostkę statystyczną. Teraz jest całkiem nowe rozdanie – wyjaśnił Rafał Górak. - Postaramy się zawiesić Górnikowi poprzeczkę najwyżej, jak będziemy w stanie.

Początek meczu Górnik – GKS Katowice na Arenie Zabrze w ramach 9. kolejki ekstraklasy – w sobotę o godz. 20.15. Transmisja w Canal+ Sport 3.

Sonda
Czy GKS Katowice utrzyma się w ekstraklasie?
Najnowsze