Cillian Sheridan to napastnik dobrze znany w polskiej lidze. Wiosną 2017 roku Irlandczyk trafił do Jagiellonii z cypryjskiej ekipy Omonia Nikozja. Pierwszą rundę w białostockim zespole miał bardzo dobrą, bo strzelił osiem goli. Wydawało się, że będzie z niego dużo pożytku, ale kolejne rozgrywki nie były tak dobre, bo zdobył tylko sześć bramek. Pod koniec grudnia 2018 roku został wystawiony na listę transferową i niebawem rozwiązał kontrakt.
Wyjechał do Nowej Zelandii i grał w Wellington Phoenix. To klub, który uczestniczy w rozgrywkach ligi australijskiej. Długo nie wytrzymał na Antypodach, bo już na obecny sezon wyemigrował do Izraela. W Hapoelu Irony Kiryat Shmona znów pograł tylko rundę. Teraz po rocznych wojażach z powrotem zawitał do Polski. Podpisał 1,5 roczny kontrakt z Wisłą Płock. - Styl Randy Orton. Mam grubą wargę i nie mogę się odpowiednio uśmiechnąć, ale z przyjemnością podpisuję się pod umową z Wisła Płock - napisał żartobliwie Irlandczyk na swoim profilu w mediach społecznościowych.
To trzeci transfer Nafciarzy. Wcześniej nowymi nabytkami zespołu zostali: napastnik Dawid Kocyła z drugoligowego Bełchatowa i norweski skrzydłowy Torgil Gjertsen. Czy Cillian Sheridan będzie gwiazdą drugiej części sezonu? Jego ligowy dorobek w Jagiellonii to 52 występy i 17 goli.