Legia - Raków

i

Autor: CyfraSport Legia - Raków

Miało być piłkarskie święto...

Wstyd na całą Polskę! Tak wyglądały przepychanki między Legią a Rakowem w finale

2023-05-03 15:19

Miało być piłkarskie święto, ale więcej niż o 20. triumfie Legii Warszawa w Pucharze Polski mówi się po meczu z Rakowem Częstochowa o budzących obrzydzenie spięciach na boisku.

Od początku było nerwowo

Już od pierwszych minut było gorąco, bo legionista Yuri Ribeiro w 6. minucie obejrzał czerwoną kartkę. Trenerzy Kosta Runjaić (Legia) i Marek Papszun (Raków) skoczyli sobie do gardeł, w co włączyły się sztaby obu drużyn, a jedną z głównych postaci konfliktu był Arkadiusz Malarz, trener bramkarzy ze stolicy. Były kadrowicz Andrzej Niedzielan porażkę Rakowa tłumaczył w rozmowie z „Super Expressem” nerwową atmosferą. – Ta nerwowość z ławki udzielała się zawodnikom – stwierdził komentator Polsatu.

Awantura zaczęła się po ostatnim rzucie karnym

Na dodatek w przerwie kierownik Wojskowych Konrad Paśniewski wdał się w szarpaninę z ochroniarzami odgradzającymi schodzących legionistów od rywali. Apogeum złych emocji miało jednak miejsce po ostatnim rzucie karnym. Kacper Tobiasz obronił strzał Mateusza Wdowiaka i zapewnił Legii zwycięstwo, po czym ruszył przez całe boisko w stronę kibiców, przebiegając ostentacyjnie obok ławki Rakowa.

Trener Papszun ostro o zachowaniu Mladenoviciu

Biegła za nim cała drużyna, ale Filip Mladenović, zamiast się cieszyć, postanowił urządzić bijatykę. Serb uderzył Marcina Cebulę, Wiktora Długosza i Jeana Carlosa, za każdym razem odskakując w stronę kolegów. W awanturę wmieszali się też Ribeiro i Lindsay Rose, ale nerwową sytuację udało się załagodzić. Jednak po zejściu do szatni doszło jeszcze do przepychanki. – Wstydziłbym się, mając takiego piłkarza jak Mladenović w szatni. Na szczęście go nie mam – skwitował zdenerwowany Papszun. Legioniści tłumaczyli, że Raków nie był bez winy i prowokował jeszcze przed meczem. Trener Papszun nakręcał atmosferę. Raków nie ma klasy, a karma zawsze wraca – wypalił Tobiasz.

Surowa kara dla gwiazdy Legii?

Niezależnie od okoliczności, nic nie tłumaczy bandyckiego zachowania Mladenovicia, któremu grozi surowa kara. Komisja Dyscyplinarna przyjrzy się sprawie, a kolegę z drużyny skrytykował m.in. Rafał Augustyniak. Nie można się tak zachowywać. Trzeba z klasą się cieszyć, a nie bić się na boisku. Mam nadzieję, że Mladen przeprosi – stwierdził.

Sonda
Czy Raków Częstochowa zdobędzie tytuł mistrza Polski?
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze