Zbigniew Boniek postanowił odnieść się do zdarzeń, które rozegrały się na stadionie Lechii Gdańsk w trakcie meczu przeciwko Akademiji Pandev. Fanatycy klubu z Trójmiasta zakłócili rozgrywanie spotkania, wszczynając awanturę na trybunach, która wyglądała naprawdę bardzo groźnie. Były szef PZPN dość nieoczekiwanie na swoim Twitterze napisał, że zdarzenia jak te z meczu z Gdańska pokazują, czemu nie chce on pomagać polskim fanom w tym, aby dostawali bilety na spotkania. Trzeba przyznać, że te słowa są dość kuriozalne.
Mamy stanowisko Lechii Gdańsk po burdzie kibiców! Natychmiastowa reakcja klubu, potępiają kibolstwo!
Zbigniew Boniek kuriozalnie o polskich kibicach. Porównał ich do fanatyków
O ile interesowanie się piłką nożną to dość powszechne hobby i wśród osób chodzących na stadiony stanowcza większość osób to ludzie, którzy chcą się cieszyć piłkarskim świętem, o tyle zdarzają się także chuligani, którzy piłkę nożną traktują jako przyczynek do przemocy i awantur. Zbigniew Boniek, dość niespodziewanie, porównał zwykłych kibiców do fanatyków niszczących piłkarskie święto. Nie da się obok tak dziwnego wniosku przejść obojętnie.
Lechia - Akademija. Wojna kiboli na trybunach. Krwawa jatka. Mamy zdjęcia
Aby zobaczyć zadymę w trakcie meczu Lechii z Akademiją, przejdź do galerii poniżej.
Boniek z kuriozalnym wnioskiem. Dlatego nie chce pomagać kibicom
Jak powiedział Boniek, sytuacja z meczu Lechii pokazuje, czemu nie chce on pomagać kibicom w tym, aby dostawali od niego bilety. Nie da się ukryć, że słowa byłego szefa PZPN są dość krzywdzące dla zwykłego fana, który nie chce się utożsamiać z chuliganami.
- Dlaczego prezes Boniek nie chce dawać nam kibicom biletów, aby robić atmosferę na meczach? Właśnie dlatego, wole normalnych ludzi i atmosferę przyjaźni na trybunach…. Dobranoc - napisał Boniek.