- To będzie trudna gra - przyznają ukraińskie media przed sobotnim meczem Ukraina - Anglia w ćwierćfinale mistrzostw Europy. - Mocne strony Anglii nie powinny nas straszyć, tylko motywować - uważa trener ukraińskiej reprezentacji Andrij Szewczenko. - Od tego meczu chce się tylko jednego - byśmy nie wyszli na niego w statusie czempionów, którzy już i tak wykonali najważniejsze zadanie - pisze portal Xsport.ua. Jak dodaje, drużyna Szewczenki była gotowa "umrzeć na boisku" w pojedynku ze Szwecją. - Na mecz z Anglią nie można wychodzić z innym nastawieniem - apeluje.
Diego Maradona junior zachwycony grą Włochów na EURO. To on ma największe zasługi
Media są zgodne co do tego, że zdecydowanym faworytem jest Anglia. - Anglicy są przekonani o swojej wygranej, a Ukraina nie ma nic do stracenia - zauważa portal Football24.ua. Ocenia, że historyczne osiągnięcie, jakim była wygrana ze Szwecją (2:1) i awans do ćwierćfinału, doda Ukraińcom energii w sobotnim meczu. - Wynik spotkania z Anglią nie jest przewidywalny - ocenił z kolei dziennikarz sportowy Danyjił Wereitin na antenie Ukraińskiego Radia. Zgodził się przy tym, że będzie to trudna rozgrywka.
- Bardzo trudno strzelić gola Anglikom, ale nie powinniśmy się bać ich mocnych stron. Powinny nas motywować - wskazuje trener reprezentacji i zauważa, że w piłce możliwe jest wszystko. Xport.ua pisze, że większość kibiców nie powie ani jednego złego słowa, nawet jeśli Ukraina przegra 0:3, 0:4, nawet 0:5, - Ale będzie smutno, jeśli gracze wyjdą na boisko właśnie z takimi myślami, a nie z nienasyconym sportowym głodem. Nikt nie wymaga zwycięstwa. Wszyscy mają nadzieję na godny mecz. Po którym zostanie tylko duma - podsumowuje.