„Super Express”: - Belgia wygrała grupę dystansując Rosję, Danię i Finlandię. To dalej dla pana faworyt turnieju?
Włodzimierz Lubański (były napastnik reprezentacji Polski i Górnika Zabrze): - Proszę zwrócić uwagę jak grał zespół, gdy wrócili Kevin de Bruyne i Eden Hazard. Wzrosła siła ofensywa. Belgowie przed turniejem nie ukrywali swoich ambicji. Mówili, że chcą grać w finale, że jadą po złoto. Ambicje potwierdzili w fazie grupowej. W mojej ocenie Belgia ma silniejszy zespół od Portugalii. Ale rywale to mistrz Europy, który ma w swoich szeregach dobrych zawodników. Jest Cristiano Ronaldo, który na turnieju strzela gole. Ciekawy to będzie zatem pojedynek. W Belgii dużo się o nim mówi. W ostatniej kolejce zmagań grupowych było dużo zamieszania. W pewnym momencie Węgrzy prowadzili z Niemcami. Belgowie liczyli, że trafią właśnie na Węgrów. Byli zadowoleni z takiego obrotu. Ale na koniec okazało się, że jednak zagrają z Portugalią. Tak jak wspomniałem przeciwnik z wyższej półki, ale na tym poziomie nie ma już łatwych meczów. Trzeba być bardzo dobrze przygotowanym, aby myśleć o sukcesie na EURO.
- Skuteczny jest Romelu Lukaku, który z Cristano rywalizuje o tytuł króla strzelców. Jak pan widzi te wyścig gwiazd obu reprezentacji?
- Lukaku jest w życiowej formie. Znam go od wielu lat, gdy występował w Anderlechcie. Złapał niesamowitą formę. Jest otoczony super piłkarzami z linii pomocy czy ze skrzydeł. Ma takie wsparcie od nich, że w każdym meczu będzie miał sytuacje bramkowe. To bardzo ważny element w tej rozgrywce, kto może strzelić najwięcej goli w turnieju. Jeśli Lukaku utrzyma skuteczność to będzie bił się o koronę króla strzelców. Na razie musi gonić Cristiano Ronaldo. To jest inny typ zawodnika niż Portugalczyk. Lukaku to zawodnik wysunięty w linii ataku, dobrze gra tyłem do bramki. Proszę zwrócić uwagę, jak dużo dostaje podań, gdy stoi tyłem do bramki. Dla reprezentacji Belgii jest bardzo ważnym ogniwem.
Andrzej Niedzielan dla "SE": Zasłużyliśmy tylko na to, by pojechać do domu. Euro 2020
- Jak pan przewiduje: Diabły wyeliminują mistrza Europy i zameldują się w ćwierćfinale?
- Belgowie mają nadzieję, że dojdą do finału. To obiecali kibicom przed wyjazdem. Dlatego muszą dotrzymać obietnicy. Portugalia ma coś do udowodnienia. Spodziewam się bardzo dobrego meczu, a wygra ten zespół, który będzie lepiej dysponowany. Dużo mówiło się o problemie Belgów w obronie. To był dotkliwy punkt dla nich. Nie było wiadomo, jak będą grać w defensywie, jak będą ustawieni. W tym momencie blok obronny tworzą: Toby Alderweireld - Dedryck Boyata - Jan Vertonghen. To trio zapewnia dużo stabilności w tej formacji. Dają gwarancję solidności. Ważni są boczni: Thorgan Hazard i Thomas Meunier, którzy muszą popracować, aby obie strony pomocy były zabezpieczone po stracie piłki. Zobaczymy czy utrzymają rygor gry, tempo i formę.
Wielka bitwa gigantów na Euro 2020. Cristiano Ronaldo kontra Romelu Lukaku
- Atutem Belgów jest Kevin de Bruyne, który wrócił po urazie twarzy.
- To dyrygent Belgów. Umie z linii pomocy zagrać otwierające podanie do napastnika. Rządzi w pomocy, decyduje o o tempie akcji. To są elementy, które są niezwykle potrzebne w zespole mającym taką siłę ofensywną jak Czerwone Diabły. Belgia tej jakości ma bardzo dużo. Różnymi wariantami podopieczni trenera Roberto Martineza mogą zaskoczyć przeciwnika.
Kevin de Bruyne czyli diabeł z mistrza Anglii. Będzie medal dla Belgii?