Wieczorem Legia Warszawa meczem z Appolonem Limassol kończy nieudaną przygodę w Lidze Europy.
W pięciu dotychczas rozegranym spotkaniach podopieczni Jana Urbana nie zdobyli punktu, ani nie strzelili gola i mogą przejść do historii jako najgorszy zespół Ligi Europy od początku jej istnienia, czyli 2009 roku.
Anna i Robert Lewandowscy. Ich dziecko będzie MISTRZEM Świata
Mecz w Nikozji będzie okazją dla Legii by godnie zakończyć te rozgrywki, choć, jak podkreśla były reprezentant Polski, nie będzie to radosne pożegnanie: - To i tak nie będzie przyjemne pożegnanie. Wyniki Legii w tym sezonie pokazują, jak słaba jest nasza liga. Może i robimy z roku na rok krok do przodu, ale jak spojrzymy na Azerbejdżan, Litwę, Łotwę czy Estonię to ten postęp jest naprawdę mało znaczący - zauważa w rozmowie ze sport.pl Juskowiak.