Trener Besnik Hasi w meczu z mistrzem Bośni i Hercegowiny nie zamierzał oszczędzać swoich najlepszych zawodników. Mimo zaledwie kilku pełnych treningów z drużyną w pierwszym składzie na mecz z HSK Zrijnski Mostar wybiegli piłkarze, którzy dopiero co wrócili z urlopów po Euro 2016 - Tomasz Jodłowiec, Ondrej Duda i Nemanja Nikolić. I gdyby nie ten ostatni, to z Legią mogłoby być krucho.
Jednak jeszcze zanim mecz się rozpoczął, piłkarze mogli być nieźle przerażeni - termometry pokazywały aż 36 stopni w cieniu, dlatego nie dziwne, że sędziowie kilka razy przerywali spotkanie, by zawodnicy mogli uzupełnić płyny. W tym prawdziwym piekle jedni i drudzy specjalnie nie chcieli się przemęczać, bo pierwszą połowę rozegrali na chodzonego. Ale kiedy po przerwie nieco się ochłodziło, ruszyli do ataku. Pierwsza zrobiła to Legia. Po ładnej akcji i podaniu Thibauta Moulina pierwszego gola w sezonie zdobył wspomniany wcześniej Nikolić.
Niedługo później było już jednak 1:1, bo gospodarze wyrównali po dośrodkowaniu z rzutu rożnego i strzale głową Matiji Katanca. Od tamtego momentu na boisku dominowali mistrzowie Bośni, a Legia tylko sporadycznie odpowiadała atakami. Nie stworzyła sobie już żadnej groźnej sytuacji i sprawiała wrażenie, jakby za wszelką cenę chciała dotrzymać ten wynik do końca. Ostatecznie się to udało, i choć spodziewaliśmy się pewnego zwycięstwa, to remis 1:1 jest w kontekście rewanżu w Warszawie wynikiem całkiem korzystnym. Drugi mecz zostanie rozegrany we wtorek 19 lipca o godz. 20:45.
HSK ZRIJNSKI MOSTAR - LEGIA WARSZAWA 1:1
Bramki: Katanec 57 - Nikolić 49
Żółte kartki: Stojkić, Todorović, Bilbija, Katanec, Tomić - Jodłowiec, Moulin
HSK Zrijnski Mostar: Kozić - Barić, Jakovljević, Katanec, Stojkić - Peko (84. Zeravica), Tomić, Petrak, Todorović (69. Filipović) - Bilbija (86. Arezina), Mesanović
Legia Warszawa: Malarz (46. Cierzniak) - Broź, Rzeźniczak, Lewczuk, Hlousek - Jodłowiec, Moulin, Guilherme - Duda (59. Aleksandrow), Nikolić (76. Prijović), Kucharczyk