Starcie z Interem Mediolan w 3. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów było dla Barcelony niezwykle ważne. Tak samo zresztą jak dla Interu, bo przegrany musiał pogodzić się z wypadnięciem poza strefę awansu. Barcelona choć bardzo się starała, nie potrafiła rozgryźć obrony włoskiego klubu, a do tego sama dopuściła do utraty bramki, w konsekwencji przegrywają 0:1. Znów okazało się, że jeśli Robert Lewandowski nie strzela gola, to Barcelona nie wygrywa. Co gorsza, o ile w meczu z Bayernem wyglądało to nieźle i Polak miał kilka okazji, tak w meczu przeciwko Interowi niemal nie dochodził do szans strzeleckich. Porażka sprawiła nie tylko, że obecnie „Blaugrana” znajduje się na miejscu dającym jej awans tylko do Ligi Europy, ale też wydłuża serię, w której nie potrafiła pokonać drużyny z europejskiej czołówki.
FC Barcelona ma problem w Lidze Mistrzów, zaczęło się dwa sezony temu
Ledwie chwilę zajmuje sprawdzenie ostatnich wyników Barcelony w Lidze Mistrzów i trzeba jasno przyznać, że nie napawają one optymizmem. W tych prestiżowych rozgrywkach na ostatnie 12 spotkań „Duma Katalonii” wygrała tylko 3 z nich! Co więcej, nie pokonała żadnego zespołu z czołówki, a wygrała jedynie z Dynamem Kijów (dwa razy po 1:0 w sezonie 2021/2022) oraz w obecnych rozgrywkach z Victorią Pilzno. Seria zaczęła się jeszcze w sezonie 2020/2021 – na koniec fazy grupowej FC Barcelona przegrała z Juventusem 0:3. W 1/8 odpadła po porażce 1:4 i remisie 1:1 z PSG.
W kolejnych rozgrywkach, oprócz wygrania dwóch meczów z Dynamem Kijów, zanotowała porażki 0:3 z Bayernem (dwie) i Benficą. W drugim starciu z Portugalskim klubem udało się jej wywalczyć tylko remis. Ostatecznie te wyniki nie dały jej awansu do kolejnej rundy, więc przegląd wyników w Lidze Mistrzów przechodzi na obecne rozgrywki, w których jak wiemy Barcelona wygrała wysoko z Victorią Pilzno, ale z drużynami z czołówki poniosła dwie porażki.
Można więc śmiało powiedzieć, że w ostatnim czasie dla fanów Barcelony mecze w Lidze Mistrzów nie są źródłem pozytywnych emocji. Z pewnością mają oni nadzieję na to, że lada moment ten trend się odwróci, bo inaczej czeka nas kolejny sezon bez Barcelony w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Polscy kibice natomiast mają nadzieję, że do kolejnych zwycięstw Barcelonę prowadzić będzie Robert Lewandowski, który na tę chwilę imponuje w LaLiga, ale w Europie nie spełnia póki co pokładanych w nim oczekiwań.