Leo Messi, Lionel Messi

i

Autor: East News

Leo Messi jest z kosmosu, a Barcelona w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Chelsea za burtą

2018-03-14 23:53

W rewanżowym starciu Barcelony z Chelsea Leo Messi poprowadził swoją drużynę do awansu do kolejnej rundy, strzelając dwa gole i notując jedną asystę. FC Barcelona zwyciężyła na Camp Nou 3:0, a ponieważ w Londynie było 1:1, to Duma Katalonii zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Chelsea zaś żegna się z europejskimi pucharami.

Nie mógł zacząć się ten rewanż dla Barcelony lepiej. Już w 3. minucie przypadkowo odbita piłka trafiła do Luisa Suareza, Urugwajczyk intuicyjnie odegrał do Leo Messiego, a gwiazdor Dumy Katalonii uderzył z ostrego kąta i zmieścił piłkę między nogami Thibault Courtois.

Chelsea, mimo falstartu, zareagowała na straconego gola w miarę poprawnie. Eden Hazard próbował napędzać swój zespół i momentami Belgowi udawała się ta sztuka. Gospodarze spychani byli pod własne pole karne, lecz ich rywale nie oddawali celnych strzałów i nie zatrudniali do pracy Marc-Andre Ter Stegena.

Barcelona przeczekała trudne chwile i wyprowadziła drugi cios. Piłkę w środku pola stracił Cesc Fabregas, przejął ją Leo Messi, który minął dwójkę rywali i zagrał do Ousmane'a Dembele. Francuz miał sporo czasu, więc przyjął, popatrzył i uderzył pewnie pod poprzeczkę, podwyższając wynik meczu na 2:0.

W tym momencie The Blues potrzebowali do awansu już dwóch trafień, a ich sytuacja mogła być jeszcze gorsza, bo sam na sam z golkiperem Anglików stanął Luis Suarez. Napastnik Dumy Katalonii nie zdołał jednak wpisać się na listę strzelców.

Podopieczni Antonio Conte nie stracili wiary w końcowy sukces, za co należała im się pochwała. Z impetem rozpoczęli drugą odsłonę rewanżu, będąc stroną groźniejszą. W 49. minucie miała miejsce sytuacja, która mogła odwrócić losy tego spotkania. W szesnastce Barcy padł Marcos Alonso i wydawało się, że hiszpański obrońca był faulowany przez Gerarda Pique. Arbiter mógł podyktować rzut karny i pokazać stoperowi Blaugrany czerwoną kartkę, lecz nie zrobił ani jednego, ani drugiego.

Ernesto Valverde, przestraszony przewagą przeciwników, wpuścił na boisko defensywnego Paulinho, aby nieco przyhamować Anglików. Brazylijski pomocnik swoje zadanie na boisku wypełnił na piątkę z plusem. Barcelonie udało się odrzucić The Blues od własnej bramki, a w 63. minucie nastąpił nokaut drużyny z Premier League.

Duma Katalonii w pełni odsłoniła swoje wyrachowane oblicze. Szybki atak zainicjował Suarez i mógł podać szybciej do partnerów, ale wolał poczekać na Messiego. Wiedział, co robi. Zostawił piłkę argentyńskiemu wirtuozowi, a ten objechał defensywę Chelsea i raz jeszcze upokorzył bramkarza The Blues, uderzając między jego nogami. Było 3:0 i było po meczu. Wiedzieli już o tym goście, którzy musieli zauważyć, że tego wieczoru nie jest pisany im boiskowy sukces.

Po remisie 1:1 na Stamford Bridge, w Katalonii Barca wygrała pewnie 3:0. Wynik sugeruje, że lider La Liga rozbił ekipę Chelsea, ale nie tak to wyglądało na boisku. Piłkarze Antonio Conte zagrali całkiem przyzwoite spotkanie, tyle że zdarzyły im się błędy w obronie, a te bezlitośnie wykorzystali Leo Messi i spółka.

Barcelona dołączyła do grona ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów i wraz z Realem, Bayernem, Manchesterem City, Juventusem, Romą, Sevillą i Liverpoolem czeka na piątkowe losowanie, które ułoży pary 1/4 finału Champions League.

Liga Mistrzów: WYNIKI NA ŻYWO

FC Barcelona - Chelsea 3:0 (2:0) [w dwumeczu: 4:1]

Bramki: Leo Messi 3, 63, Ousmane Dembele 20

Żółte kartki: Sergi Roberto - Willian, Olivier Giroud, Marcos Alonso

Barcelona: Ter Stegen - Roberto, Pique, Umtiti, Alba - Rakitić, Busquets (61. Gomes), Iniesta (56. Paulinho) - Messi, Suarez, Dembele (67. Vidal)

Chelsea: Courtois - Azpilicueta, Christensen, Ruediger - Moses (67. Zappacosta), Fabregas, Kante, Alonso - Willian, Giroud (67. Morata), Hazard (82. Pedro)

Najnowsze