Guardiola zawsze powtarzał, jak ważna jest Liga Mistrzów
- Mistrz Anglii to klasowy zespół - powiedział Piotr Czachowski w rozmowie z naszym portalem. - Trener Pep Guardiola zawsze się gdzieś pomylił, wystawił nie taką formację, jak potrzeba. W poprzednich latach próbował zaskakiwać rywali, ale zamiast tego wychodziło zaskoczenie dla jego drużyny. To będzie ogromny szok, jeśli teraz ten zespół po wygraniu Premier League, zdobyciu Pucharu Anglii, nie sięgnie po triumf w Lidze Mistrzów. To wielka sprawa dla Hiszpana, który zawsze powtarza jak ważna dla niego jest Champions League. W tym sezonie ma jednak wszystko na wyciagnięcie ręki. Ograł Arsenal, który uciekał przez wiele tygodni w Premier League. Dogonił "Kanonierów", potem wyprzedził i został mistrzem. W finale Pucharu Anglii z Manchesterem Utd było trochę szczęścia i fartu. Ale Ilkay Gundogan trafił dwa razy, który jest w kapitalnej formie. Jednak najbardziej obawiam się Erlinga Haalanda - zastrzegł ekspert piłkarski.
Finał Ligi Mistrzów. "Inter Mediolan tanio skóry nie sprzeda"
Jeżeli Manchester City zagra tak samo jak z...
Czachowski jest pełen podziwu dla klasy Manchesteru City. Ale docenia także atuty Interu Mediolan. - Myślę, że 80 na 100 zapytanych osób odpowie, że finał wygra Manchester City - analizował były reprezentant Polski. - Oglądałem ich mecz w finale Pucharu Anglii z Manchesterem United. Uważam, że jeżeli City zagra tak samo jak z "Czerwonymi Diabłami", to Inter będzie miał szansę. Jednak z drugiej strony, patrząc jak Pep Guardiola na to wszystko reaguje, jaka to jest drużyna, to siła jego ekipy nie podlega dyskusji. Jakość piłkarska, wartość każdej formacji i poszczególnych piłkarzy - tutaj minimalnie przeważa mistrz Anglii. W mojej ocenie to lepszy zespół. Będę mocno zdziwiony, gdyby Interowi udało się powtórzyć sukces z 2010 roku, gdy za kadencji trenera Jose Mourinho wygrał Ligę Mistrzów - wyznał Czachowski w rozmowie z naszym portalem.
Przed laty był bohaterem finału, strzelił w nim dwa gole. "Serce będzie za Interem, a rozum..."