Przed spotkaniem Atalanty z Realem Madryt nieoczekiwanie wiele osób stawiało Włochów jako faworytów spotkania. Wszystko ze względu na kiepską formę „Królewskich” oraz prawdziwą plagę kontuzji w tym zespole. Warto wspomnieć, że trener Zinedine Zidane nie mógł skorzystać z takich gwiazd jak choćby Benzema czy Sergio Ramos. Spotkanie od początku nie porywało, ale chwilę po upłynięciu pierwszego kwadransa Real przeprowadził akcję, która być może zaważyła na całym wyniku.
Zdobył z Legią tytuł, a teraz odchodzi. Portugalczyk pożegnał mistrza Polski
Ferland Mendy urwał się obrońcom Atalanty i ruszył w kierunku bramki. Zatrzymywać próbował go Freuler, ale sfaulował swojego rywala tuż przed linią pola karnego. Sędzia spotkania, Tobias Stieler, uznał, że Freuler faulował swojego rywala jako ostatni z obrońców i pokazał mu od razu czerwoną kartkę. Grająca od 17. minuty w „10” Atalanta już praktycznie nie potrafiła stworzyć żadnego zagrożenia i tylko broniła wyniku. Ostatecznie zwycięstwo Realowi dał Mendy, który w końcówce meczu zdobył bramkę strzałem zza pola karnego. Hiszpańskie media uważają jednak, że arbiter przesadził z wyrzuceniem Freulera z boiska.
Co ciekawe są one w swojej opinii bardzo zgodne. Nie jest tajemnicą, że gazety i portale sportowe w Hiszpanii są nierzadko dość stronnicze, a ich sympatie dotyczą głównie Realu Madryt lub FC Barcelony. Teraz jednak większość zgadza się z opinią, że sędzia nie powinien pokazywać czerwonej kartki Freulerowi.
Raków Częstochowa uzupełnia kadrę. Nowy obrońca będzie wzmocnieniem zespołu?
Madrycki dziennik „AS” relacjonuje, że kara dla Remo Freulera była zupełnie przesadzona. Dziennikarze zwrócili uwagę również na to, że Real mimo gry w przewadze miał trudności z przeprowadzaniem skutecznych ataków, i dopiero niespodziewany strzał Mendy’ego przyniósł sukces.
Bardzo podobnie wypowiadają się dziennikarze „Mundo Deportivo” którzy również uważają ukaranie zawodnika Atalanty czerwoną kartką za przesadzone, a zwycięstwo Realu nazywają wręcz kontrowersyjnym. - Odnieśli kontrowersyjne zwycięstwo, spowodowane wyrzuceniem Freulera w 17. minucie, ale dzięki któremu „Los Blancos” są bliżej ćwierćfinału Ligi Mistrzów – czytamy.
Kamil Grabara odradza się w Danii. Potwierdza wielki talent. Co za seria bramkarza!
Tak samo wydarzenia ze środowego wieczoru opisują także „Marca” oraz „Sport” pisząc wprost, że wyrzucenie Freulera z boiska było dużą przesadą. Dziennikarze drugiej z gazet stwierdzili nawet, że Real cieszy się w europejskich rozgrywkach przesadną ochroną sędziów. Warte podkreślenia jest to, że łatwa do zauważenia jest słabość Realu Madryt w ataku, nawet gdy przez większość czasu grają w przewadze jednego zawodnika.