W ostatnich tygodniach wydawało się, że Bayern Monachium wpadł w lekki dołek. Nie wygrywał spotkań tak pewnie, jak miało to miejsce na początku sezonu, a w dodatku potrafił gubić punkty z niżej notowanymi rywalami. Gra mistrzów Niemiec również nie zachwycała. Ale że Bawarczycy są zespołem, który potrafi "odpalić" w każdym momencie, wiedzieli wszyscy.
Lewandowski na ustach świata. Czysta poezja!
To że Bayernu nie można lekceważyć, potwierdziło się we wtorkowy wieczór z Ligą Mistrzów. RB Salzburg w pierwszym spotkaniu sprawiło niespodziankę, bo w Austrii zespół Juliana Nagelsmanna remis uratował w ostatnich sekundach rywalizacji. Dlatego też mówiono, że rewanż w Monachium może być trudny dla gospodarzy.
Bardzo szybko okazało się jednak, że jakiekolwiek obawy kibiców Bayernu były niepotrzebne. Mistrzowie Niemiec od razu ruszyli do ofensywy, a efekty były błyskawiczne. Gwiazdą został natomiast Robert Lewandowski. Polak już po 23 minutach miał na swoim koncie hattricka. Dwukrotnie trafił z rzutu karnego, a raz z gry.
Zachwyty nad Lewandowskim. Masa komplementów
Napastnik pod koniec spotkania dołożył jeszcze asystę, a mecz zakończył się wynikiem 7:1 dla Bayernu. Ale to przede wszystkim Lewandowski znalazł się na ustach światowej prasy. - Po prostu szalony facet! Najszybszy hat-trick w historii Ligi Mistrzów! Zimny jak lód. W ważnych meczach on tam jest. Klasa światowa! - napisali dziennikarze z niemieckiego "Bilda".
Oceny w podobnym tonie można było przeczytać również w innych źródłach. Między innymi portal goal.com nazwał Lewandowskiego "strzelcem wyborowym". - Był ewidentnie głodny bramek (...). Jest najlepszym środkowym napastnikiem na świecie i po raz kolejny to udowodnił - czytamy natomiast na stronie tuttomercatoweb.com.