Mecz Atletico - Real miał być tylko formalnością dla "Królewskich", którzy u siebie wygrali aż 3:0 i byli pewni awansu do wielkiego finału Ligi Mistrzów. Jednak już w 16. minucie gospodarze prowadzili 2:0! Najpierw, po strzale głową, piłkę do bramki Keylora Navasa skierował Saul Niguez, a chwilę później prowadzenie Atletico z rzutu karnego podwyższył Antoine Griezmann. W tym momencie ekipa Simeone potrzebowała jeszcze jednego gola, aby doprowadzić do dogrywki.
Ale nie mogła także zapomnieć o obronie. Każda bramka Realu oznaczała wielkie kłopoty dla Aletico. Wiedzieli to goście i jeszcze w pierwszej połowie zdobyli bramkę. Padła ona po niesamowitej akcji Karima Benzemy przy linii bocznej - okiwał trzech obrońców! Po jego podaniu strzelał Toni Kroos, a piłkę do siatki dobił Isco. Ten gol zabił mecz w drugiej połowie. Atletico wiedziało, że nie ma najmniejszych szans na zdobycie trzech bramek w 45 minut. Real zagra z Juventusem w finale w walijskim Cardiff.
Highlights https://t.co/5J9GZRT2xQ 2-1 Real Madridhttps://t.co/guH6KZSriz
— INTERWIN INDO (@InterwinID) May 11, 2017