Bayern Monachium wrócił! Rozbił Celtic w Lidze Mistrzów!

2017-10-19 8:50

To był dopiero drugi mecz Bayernu pod wodzą Juppa Heynckesa, a już widać znaczącą poprawę gry Bawarczyków. Zespół Roberta Lewandowskiego był szybki, kreatywny, głodny bramek i to pozwoliło im pewnie wygrać na własnym stadionie z Celtikiem. Mistrzowie Niemiec zwyciężyli 3:0, ale mogli strzelić jeszcze conajmniej kilka goli więcej. Dwa anulował im sędzia, który dwukrotnie dopatrzył się nieprawidłowości.

Kibice Bayernu byli tak zachwyceni grą swoich ulubieńców, że niechętnie udawali się w przerwie na piwo i kiełbaskę. Bawarczycy od początku narzucili swoje warunki gry, za którymi nie za bardzo nadążali przyjezdni. Już w 6. minucie Szkoci musieli wyciągać piłkę z siatki. Uratował ich jednak sędzia, który gola nie uznał. Robert Lewandowski przyspieszył w szesnastce i dograł przed bramkę, gdzie czekał egzekutor w postaci Thiago Alcantary. Niestety, arbitrzy uznali, że Polak wygarnął piłkę już zza linii końcowej. Otworzyć wynik mógł także David Alaba, lecz Austriak zapomniał na chwilę jaką dyscyplinę uprawia i wystrzelił w kosmos, jak gdyby miał na celu zaliczyć przyłożenie.

W 17. minucie Celtiku nie uratował już ani sędzia, ani rozregulowany celownik przeciwnika. Do miękko zagranej piłki wybiegł Lewandowski i uderzył na bramkę Craiga Gordona. Bramkarz gości wyśmienicie sparował piłkę, a jego obrońcy stali jak wryci, bo spodziewali się, że zobaczą uniesioną w górę chorągiewkę asystenta. Sędziowie jednak nie reagowali, a do odbitej piłki dopadł Thomas Mueller i z bliska zdobył gola dla Bayernu. Na 2:0 podwyższył Joshua Kimmich 11 minut później. Otrzymał idealne dośrodkowanie od Kingsleya Comana i przymierzył głową aż miło. Ze stoickim spokojem umieścił piłkę tam, gdzie chciał, a przecież Kimmich to boczny obrońca, nie snajper.

Na przerwę piłkarze schodzili przy wyniku 2:0, ale tylko dlatego, że Bayern raził nieskutecznością. W niektórych momentach bawił się wręcz ze szkocką drużyną. Koncertowej gry swojego zespołu nie mógł wykorzystać Robert Lewandowski. Polak przegrywał pojedynki powietrzne z rosłymi i silnymi defensorami. Z rzutu wolnego trafił w mur, a po sprytnie rozegranym kornerze przeniósł piłkę nad poprzeczką.

Trzeciego gola Bawarczycy zdobyli zaraz po przerwie. Źle rozegrał piłkę Craig Gordon, błędu nie wykorzystał Thomas Mueller, który zamiast strzelać oddał piłkę Robbenowi. Holender został przyblokowany przez rywala i popędził do narożnika, by wykonać rzut rożny. Dośrodkowanie wyszło mu lepiej. Z jego dogrania zrobił pożytek Mats Hummels. Niemiec podwyższył na 3:0.

O dużym pechu mogli mówić Arjen Robben i Robert Lewandowski. Pierwszy uderzył kapitalnie głową, a jego strzał zatrzymał jeden z piłkarzy Celtiku na linii bramkowej. Drugi pokonał bramkarza rywali, ale przegrał rywalizację z przeklętą chorągiewką sędziego. Do odebranej asysty doszedł zabrany gol. Powtórka pokazała jednak, że Sergei Karasev miał rację. Polak był na spalonym.

Bayern wygrał z Celtkiem 3:0, ale nie wynik był tego wieczoru najważniejszy. Bawarczycy, gdyby tylko chcieli, mogliby zwyciężyć znacznie wyżej, lecz w końcowych etapach akcji wybierali niestandardowe rozwiązania, sprawiając sobie tym samym dużo radości. Słowem, Bayern grał dokładnie tak, jak gra w swoich najlepszych momentach. Właśnie do takiego zespołu z Monachium jesteśmy przyzwyczajeni. Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni, ale Celtic był już jaskółką numer dwa. To drugie spotkanie Juppa Heynckesa po powrocie na ławkę trenerską Bayernu i drugie zwycięstwo jego drużyny. Bilans bramek: 8:0. Można to już powiedzieć bez cienia wątpliwości: STARY DOBRY BAYERN WRÓCIŁ!

Ania Lewandowska prosi Roberta o hattricka. Chodzi o dzieci?

Liga Mistrzów: Mecze, wyniki, tabele grup

Hit rozczarował. City wygrało z Napoli, ale emocji nie było

Bayern Monachium - Celtic Glasgow 3:0 (2:0)

Bramki: Thomas Mueller 17, Joshua Kimmich 29, Mats Hummels 51

Żółte kartki: Patrick Roberts

Bayern: Ulreich - Kimmich (80. Rafinha), Boateng, Hummels, Alaba - Coman (78. James), Rudy, Thiago (67. Vidal), Mueller, Robben - Lewandowski

Celtic: Gordon - Gamboa, Lustig, Boyata, Tierney - Roberts (78. Forrest), Ntcham, Brown, Armstrong (65. Rogić), Sinclair, Griffiths (65. Dembele)

Rafael Nadal - Nick Kyrgios

Witamy w naszej relacji na żywo z meczu Rafael Nadal - Nick Kyrgios w IV rundzie Australian Open. Początek spotkania w poniedziałek o godzinie 9 rano polskiego czasu

Dzień dobry! Zapraszamy na relację na żywo z meczu IV rundy Australian Open. Rafael Nadal zmierzy się z Nickiem Kyrgiosem!

Świat sportu pogrążony jest w żałobie po tragicznej śmierci Kobe Bryanta. W szoku są również fani tenisa, bo obok takiej katastrofy nie można przejść obojętnie. Wydarzenia na Australian Open biegną jednak dalej i przed nami być może jedno z najciekawszych spotkań w tegorocznym turnieju.

Stawką rywalizacji Nadala i Kyrgiosa jest ćwierćfinał turnieju wielkoszlemowego. Spotkanie jest o tyle ciekawsze, że panowie nie darzą się zbyt wielką sympatią. Hiszpański tenisista zarzucał rywalowi brak profesjonalizmu. I z tym trzeba się poniekąd zgodzić, bo Kyrgios już nie raz dał popis fatalnego zachowania, festiwalu wulgaryzmów, czy szokujących zachowań.

Piękne obrazki z szatni. Nick Kyrgios, wielki fan koszykówki, wyjdzie na kort w koszulce z LA Lakers z nr 8. Na plecach oczywiście napis "Bryant".

Na telebimach pojawiło się krótkie wideo z Kobe Bryantem. W ten sposób organizatorzy Australian Open uczcili pamięć tragicznie zmarłego koszykarza i jego córki Gianny.

Obaj zawodnicy są już na korcie. Przed nami losowanie, a następnie krótka rozgrzewka.

Zaczynamy!

1:0

Nerwowy początek w wykonaniu Nadala. Sam doprowadził do nieciekawej sytuacji, jaką była równowaga. Już w pierwszym gemie popełnił podwójny błąd serwisowy. Hiszpan zdołał się jednak uratować i objął prowadzenie.

1:1

W odpowiedzi Kyrgios dość łatwo wygrywa gema serwisowego. Nadal ma na razie problemy ze znalezieniem odpowiedniej długości odbicia. Często strzela po autach.

2:1

Rozkręca się powoli spotkanie. Gem na "sucho" dla Nadala. Obaj tenisiści są nastawieni ofensywnie, atakują z każdej piłki i nie boją się schodzić do siatki.

3:1

PRZEŁAMANIE! Jeszcze moment temu pisaliśmy, że Nadal nie trafia boisko. Już nieaktualne. Hiszpan kilkakrotnie zakończył akcję uderzeniem w samą linię. Kyrgios przyjmuje to na razie spokojnie, ale sytuacja była napięta, bo zawodnicy grali na przewagi. Nadal miał dwie szanse na przełamanie i wykorzystał błąd Kyrgiosa, który wyrzucił piłkę na aut.

4:1

Błędów nie unika również Nadal, ale te w tenisie są w zasadzie nieuniknione. Hiszpan mimo że stara się atakować, to nie da się ukryć, że gra na przeczekanie i wymusza na Kyrgiosie pomyłki. Taktyka, jak na razie, skuteczna.

4:2

Jeśli Kyrgios trafia pierwszym podaniem, wówczas ma zdecydowaną przewagę. Problemy pojawiają się, gdy ten zawiedzie. Nie obyło się bez kłopotów, ale Australijczykowi udaje się utrzymać podanie.

5:2

Kolejny łatwy gem serwisowy w wykonaniu Nadala. Gołym okiem widać, że Hiszpan zdążył się już rozgrzać. Dużo kończących piłek, świetnie umieszczany serwis. Czyli Nadal w pełnej krasie.

5:3

Reprezentant gospodarzy ponownie uratował się serwisem, bo było już 15:30. Ostatnia akcja mogła się podobać. Stop wolej spod siatki i Nadal nie zdążył dobrze odbić piłki. Ale to Nadal za chwilę może mieć seta.

6:3

KONIEC SETA! Pewnie, naprawdę pewnie gra hiszpański zawodnik. Nawet wówczas, gdy nie wchodzi mu pierwszy serwis potrafi ułożyć akcje pod siebie i Kyrgios broni się daleko za linią końcową.

6:3, 0:1

Ciężko znaleźć słabe punkty Nadala. Udane akcje Kyrgiosa można policzyć na palcach jednej ręki, a Hiszpana ciężko już zliczyć. Australijczyk pomału zaczyna się "gotować", pojawiają się pierwsze okrzyki. Nadal już w pierwszym gemie drugiego seta miał szanse na przełamanie, ale Kyrgios wygrał dwie piłki z rzędu. Potem znów bronił się przed break pointem. Australijczyk zdołał się jednak uratować. Bardzo długi gem za nami.

6:3, 1:1

Hiszpan przy siatce pojawia się wręcz błyskawicznie, wystarcz że poczuje okazje i od razu przechodzi do ofensywy. A gdy dołożymy do tego dobry serwis... mamy idealny przepis na efektowne zwycięstwo.

6:3, 1:2

Pierwszy łatwy gem serwisowy Kyrgiosa od bardzo dawna. Australijczyk pokazał, że też potrafi schodzić do siatki.

6:3, 1:3

PRZEŁAMANIE! Ewidentnie Kyrgios zmobilizował się. Tenisista z Australii popełnia zdecydowanie mniej niewymuszonych błędów, co przekłada się na wynik. Ponadto zaczął dobiegać do piłek, do których nie mógł dobiec. Dzięki temu doprowadził do pierwszego break pointa w meczu. I w niesamowitej akcji, trafiając w linię, zamienił go na gema!

6:3, 1:4

Nakręcił się, nakręcił Kyrgios. Dwa asy z rzędu, dwa błędy Nadala i gem na "sucho" dla Australijczyka.

6:3, 2:4

Ale i hiszpański zawodnik pokazuje, że "tanio skóry nie sprzeda". Znów zaczął atakować nawet z głębi kortu i strzelać po liniach.

6:3, 2:5

W grze Kyrgiosa widać większy luz. A to chyba najgroźniejsza broń tego zawodnika, bo wtedy stać go na wiele. Stop wolej, zagranie bardzo trudnej piłki tuż za siatkę i oczywiście mocne serwisy. Jeśli tak dalej się to potoczy Nadal może znaleźć się w trudnej sytuacji.

6:3, 3:5

Kyrgios nie wyglądał na zawodnika, który chce za wszelką cenę wygrać gem serwisowy rywala. Dość proste piłki wyrzucał na aut i Nadal pozostał jeszcze w drugim secie. Ale teraz to Australijczyk ma wszystko w swoich rękach.

6:3, 3:6

KONIEC SETA! Nadal bronił się ile sił, był krok od break pointa. Jednak Kyrgios po raz kolejny udowodnił, że potrafi serwować. Na zakończenia gema, a w konsekwencji seta zdobył dwa punkty bezpośrednio z zagrywki.

6:3, 3:6, 1:0

Widać sportową złość po stronie Nadala. Hiszpana nie dał żadnych szans rywalowi w pierwszym gemie trzeciego seta. Kyrgios nie ugrał nawet punktu.

6:3, 3:6, 1:1

Hiszpan dobrze zaczął gema serwisowego Kyrgiosa. Było już 30:0 dla Nadala. Australijczyk dzięki świetnym serwisowym wyszedł z opresji i nie dał się przełamać.

6:3, 3:6, 2:1

Bardzo dużo ofensywnej gry z obu stron. Coraz mniej niewymuszonych błędów, co przekłada się na to, że oglądamy naprawdę bardzo ciekawe spotkanie. Nadal pewnie utrzymuje podanie w trzecim gemie trzeciego seta.

6:3, 3:6, 2:2

Tak jak w poprzednich setach Kyrgios mocno męczył się przy własnym podaniu, tak teraz nie ma w zasadzie żadnych problemów. Nadal popełnił dwa błędy z rzędu, co miało wpływ na ostatnie sekundy tego pojedynku.

6:3, 3:6, 3:2

Do niesamowitych piłek zarzyna dobiegać Kyrgios. nie wszystkie udaje mu się przebijać na drugą stronę, ale widać, że poprzednie długie pojedynki na razie nie mają przełożenia na jego przygotowanie fizyczne. Mimo tego Nadal nie pozwolił ugrać rywalowi choćby punktu.

6:3, 3:6, 3:3

Z dużą przyjemnością ogląda się grę Kyrgiosa, gdy wchodzi na swój najwyższy poziom. Australijczyk popisał się znakomitą akcją pod siatką, co publiczność skwitowała gromkimi brawami. Znów obyło się bez nerwowej sytuacji dla serwującego. Czyżby czekał nas tie-break?

6:3, 3:6, 4:3

Panowie nie szczędzili sobie długich akcji. Ale każda z nich była nie mniej ekscytująca. A to co wydarzyło się przy stanie 15:15 i wygranym punkcie Nadala było niesamowite. Hiszpan musiał włożyć trochę siły w utrzymanie podania, ale ta sztuka mu się udała.

6:3, 3:6, 4:4

Pierwszy gem od dawna, w którym mieliśmy break pointy. Kyrgios uratował się jednak oryginalnym uderzeniem. Niemal pchnął piłkę na linię. Następnie as i wygrywający serwis.

6:3, 3:6, 5:4

Zdarzają się momenty, w których widać, że Nadal za wszelką cenę chce przejąć inicjatywę i atakuje przy każdej możliwej okazji. Tak było w tym gemie. Kyrgios musiał sporo się nabiegać, ale przyniosło to rezultaty. Od stanu 15:40 doprowadził do równowagi. Miał nawet okazję uzyskać break point, ale popsuł piłkę, która powinna być kończąca. Nadal ostatecznie uratował się przed przełamaniem.

6:3, 3:6, 5:5

Kyrgios sam mógł napytać sobie biedy, bo popełnił proste błędy, ale uratował się oczywiście serwisami. Gramy dalej.

6:3, 3:6, 6:5

Nadal nie dopuścił do sytuacji, na jaką pozwolił jego rywal. Hiszpan dość spokojnie wygrał gema serwisowego. Od tie-breaka dzieli nas bardzo niewiele.

6:3, 3:6, 6:6

Chyba zupełnie niepotrzebnie Kyrgios zaczął się w niektórych akcjach bawić, co spowodowało, że zepsuł aż trzy wygrane piłki. Gem toczył się na przewagi. Australijczyk uniknął jednak obrony break pointów i doprowadził do tie-breaka!

6:3, 3:6, 6:6

2-0 - mini break dla Nadala. Kyrgios w siatkę.

6:3, 3:6, 6:6

4-1 - dwa punkty wygrane przy własnym serwisie i Nadal w bardzo dobrej sytuacji.

6:3, 3:6, 6:6

4-3 - Kyrgios tym razem pewnie zdobywa dwa punkty.

6:3, 3:6, 6:6

5-4 - Kyrgios odrobił stratę mini breaka. Nadal popełnił błąd uderzając piłkę w siatkę.

6:3, 3:6, 6:6

6-5 - podwójny błąd serwisowy Kyrgios. Piłka setowe Nadala!

6:3, 3:6, 6:6

6-6- podwójny błąd serwisowy Nadala. Coś niesamowitego!

6:3, 3:6, 7:6

KONIEC SETA! Kyrgios w siatkę i Nadal ponownie obejmuje prowadzenie w spotkaniu!

6:3, 3:6, 7:6, 0:1

Być może nieco przesadzimy, ale teraz każda piłka jest dla Kyrgiosa na wagę złota. Nadal jest zawodnikiem, który potrafi "rzucić się do gardła", gdy wyczuje, że przeciwnik ma kryzys. Na razie Australijczyk spokojnie wygrywa gem przy swoim podaniu na otwarcie czwartego seta.

6:3, 3:6, 7:6, 1:1

Spokojnie gema serwisowego wygrał także nadal. Australijczyk znów zaczął popełniać nieco więcej niewymuszonych błędów.

6:3, 3:6, 7:6, 2:1

PRZEŁAMANIE! Niepokojące symptomy po australijskiej stronie. Kyrgios ponownie zaczyna gestykulować, mówić coś pod nosem. A to nie jest dobry znak. Przy własnym podaniu nie ugrał nawet punktu, a zakończył go podwójnym błędem serwisowym.

6:3, 3:6, 7:6, 3:1

Nadal cały czas na swoim poziomie. Niebywale dokładny, precyzyjny i nastawiony ofensywnie. To gra Kyrgiosa zdecydowanie się pogorszyła. Dwa kolejne gemy bez choćby punktu.

6:3, 3:6, 7:6, 3:2

Gdy tylko serwisy Kyrgiosa są precyzyjnie lokowane przez Australijczyka, ten nie ma problemów z wygrywaniem gemów. W dodatku Nadal wyrzucił dwie piłki na aut w dość prostych sytuacjach.

6:3, 3:6, 7:6, 4:2

Kyrgios starał się walczyć w tym gemie, ale przy tak grającym Nadalu nie miał na to żadnych szans. Znów nie pozwolił na urwanie sobie choćby punktu.

6:3, 3:6, 7:6, 4:3

Męczy się Kyrgios przy własnym serwisie. Coraz częściej dochodzi do sytuacji, że po podaniu Australijczyka Nadal przejmuje inicjatywę. Jego rywal ratuje się przede wszystkim asami.

6:3, 3:6, 7:6, 5:3

Krótko, zwięźle i na temat. Tak można opisać ostatnie gemy serwisowe Nadala. Hiszpan nie daje Kyrgiosowi żadnych złudzeń.

6:3, 3:6, 7:6, 5:4

Australijczyk przedłuża swoje szanse na odrobienie strat. Obecnie stoi jednak przed szalenie trudnym zadaniem. Aby utrzymać się w meczu musi przełamać Nadala.

6:3, 3:6, 7:6, 5:5

PRZEŁAMANIE! Coś niesamowitego! Kyrgios w kryzysowym momencie stanął na wysokości zadania i został w meczu. Nadala zawiódł serwis. Pierwsze podanie Hiszpana właściwie nie istniało! Gramy dalej!

6:3, 3:6, 7:6, 5:6

Nieprawdopodobne zrobiło się to spotkanie! Kyrgios musiał bronić się przed dwoma break pointami, ale walczył jak lew i uratował się! Na końcu Nadal wyrzucił piłkę na aut. Być może to kluczowy moment tego meczu!

6:3, 3:6, 7:6, 6:6

Nie było żadnych wątpliwości, kto wygra dwunastego gema w czwartym secie. As, piłka kończąca, as, błąd Nadala i as. Czas na tie-break!

6:3, 3:6, 7:6, 6:6

1-0 - Od razu mini break! Kyrgios w siatkę.

6:3, 3:6, 7:6, 6:6

1-1 - Szybko odrabia straty Kyrgios. Nadal także w siatkę.

6:3, 3:6, 7:6, 6:6

3-3 - Wściekły na siebie Kyrgios bo mógł objąć prowadzenie, ale wpakował piłkę w siatkę.

6:3, 3:6, 7:6, 6:6

5-3 - Kyrgios w siatkę z bardzo łatwej piłki.

6:3, 3:6, 7:6, 6:6

6-4 - Piłki meczowe dla Nadala!

6:3, 3:6, 7:6, 7:6

KONIEC MECZU! Kyrgios w siatkę i po niespełna czterech godzinach Nadal może świętować awans do ćwierćfinału. Australijczyk potrafił postawić się Nadalowi, ale zabrakło zimnej głowy w kluczowych momentach.

To wszystko z naszej strony. Dziękujemy, że byliście z nami i zapraszamy na kolejne relacje na sport.se.pl! Do zobaczenia.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze