Mówiąc o potyczce w ramach UEFA Youth League jest to aż nieprawdopodobne. Trudno bowiem wyobrazić sobie, że chuligani zakłócają spokojny przebieg pojedynku drużyn młodzieżowych. A jednak taka sytuacja miała miejsce w Atenach. Na zegarze była 84. minuta, a Bayern bezproblemowo prowadził z gospodarzami 4:0. Wówczas dali o sobie znać krewcy greccy kibice, którzy postanowili, że wtargną na boisko i nie pozwolą, aby mecz młodych zawodników został dokończony normalnie.
Potyczka była rozgrywana na niespełna 9-tysięcznym obiekcie w Atenach - stadionie Peristeri. To właśnie tam młodzieżówki Olympiakosu i Bayernu sprawdzały się na swoim tle, gdy nagle wydarzyły się sprawy rzucające bardzo przykry cień na całe zawody i rywalizację młodych zawodników. Ostatecznie po dłuższej przerwie kilka pozostałych do ostatniego gwizdka minut postanowiono jeszcze rozegrać.
Wielu fanów mogło jednak nabawić się prawdziwej traumy...
Po skandalu, jakim śmiało można określić wydarzenia z potyczki w ramach UEFA Youth League, oczy kibiców w Grecji przeniosą się wieczorem na stadion Olympiakosu. Miejscowy zespół powalczy z Robertem Lewandowskim i spółką o sprawienie wielkiej sensacji 3. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów i uszczknięcie punktów niemieckiemu faworytowi.