To z pewnością pierwsza taka inicjatywa w futbolu. A przynajmniej jeśli chodzi o kluby występujące na tym poziomie rozgrywkowym. Działacze Feyenoordu Rotterdam wpadli na niecodzienny pomysł, by na stadionie De Kuip otworzyć... porodówkę! Ale właściwie dlaczego to robią? Otóż w ten sposób chcą wychować nowe pokolenie kibiców 15-krotnego mistrza Holandii.
Oddział zostanie otwarty 5 września i będzie doprawdy wyjątkowy. Bowiem z narodzinami właśnie w tym miejscu będą się wiązać określone profity. Dzieci, które przyjdą na świat na stadionie Feyenoordu, otrzymają automatyczne specjalne karty kibica, z których będą mogły w przyszłości czerpać różnego rodzaju korzyści.
Będzie ona umożliwiała zakup biletów czy gadżetów klubowych po niższych cenach. Ponadto tacy fani będą też mogli uczestniczyć w różnych akcjach promocyjnych klubu. Nic więc dziwnego, że projekt cieszy się w Holandii sporą popularnością. Szczególnie wśród sympatyków ekipy z Rotterdamu. Miejmy tylko nadzieję, że na De Kuip starczy miejsca dla wszystkich zainteresowanych rodzeniem na tej nietypowej porodówce!